1 z 2
Następne
Knyszyn. Oddał mnóstwo litrów krwi. A lekarka nie poświęciła mu nawet kilku minut
Nasz Czytelnik zaczekał aż z gabinetu wyjdzie ostatni pacjent i przedstawił swoją prośbę dyżurującej lekarce. Usłyszał, że ona już skończyła pracę, limit zarejestrowanych pacjentów wyczerpał się i że swoją legitymacją nie zmusi jej do wypisania recepty.