Polska wesprze Izrael w walce z Iranem? Paweł Zalewski komentuje słowa Andrzeja Szejny

Sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Zalewski gościł w radiu RMF FM, gdzie odnosił się do bieżących wydarzeń politycznych z zakresu wojskowości i obrony. W ten sposób poruszył kwestię dołączenia do niemieckiego projektu antyrakietowego.

"Liderem są Niemcy, ale jest to projekt europejski, bo jest w nim wielu naszych partnerów, sojuszników. Chcemy korzystać z wszystkich możliwości, aby polskie niebo było bezpieczne i to, że realizujemy nasz projekt z Wielką Brytanią nie przeszkadza nam we współpracy z innymi państwami" - powiedział.

Zaznaczył, że Polsce zależy na projekcie. "który będzie integrował wszystkie elementy obrony powietrznej, także będzie spięty z systemem NATO-wskim". Odniósł się również do kwestii obrony w kwestii ataku bronią dalekiego zasięgu.

"Rosjanie mają takie zdolności, ale ma pan rację, my przygotowujemy się na ten scenariusz, który jest najbardziej prawdopodobny i dlatego te systemy, które przygotowujemy (Narew czy Wisła), są najbardziej logiczne z punktu widzenia zagrożenia, ale też uważam, że powinniśmy współpracować z Niemcami przy wykorzystaniu tych systemów, które kupują z Izraela (Arrow 3). Natomiast to, co jest wspólne w naszym systemie i niemieckim, to korzystanie z amerykańskich Patriotów. Tutaj ta współpraca ma sens" - ocenił Zalewski.

Dodał, iż "na tę okoliczność się przygotowujemy. Po to już kupiliśmy dwie baterie, które już bronią polskiego nieba. Te systemy będą do nas przychodziły od 2026 roku, czyli już bardzo szybko. To są bardzo dobre, sprawdzone systemy, natomiast w żaden sposób nie wycofujemy się ze współpracy z Wielką Brytanią".

"Już mamy wsparcie w postaci amerykańskiej baterii w okolicach Rzeszowa. Mamy również niebo chronione przez polskie i sojusznicze samoloty. Za każdym razem, gdy grozi atak na zachodnią Ukrainę, pary polsko-amerykańskie, sojusznicze podrywają się, by chronić polskiego nieba, dlatego że ten system obrony powietrznej, co pokazał ostatni atak Iranu na Izrael, opiera się na obronie lotniczej" - oznajmił przedstawiciel MON.

Sekretarz stanu został również zapytany o możliwość pojawienia się polskich baterii na zachodniej Ukrainie, co sugerować miał Cezary Tomczyk, jednak Zalewski "nie zna takiego pomysłu".

"Oczywiście, Ukraina, która znajduje się pod stałym atakiem powietrznym ze strony Rosji - Rosja dewastuje infrastrukturę krytyczną, niszczy ukraińskie elektrownie, prowadzi do tego, aby Ukraińcy nie mogli normalnie funkcjonować, szuka wsparcia ze strony sojuszników, także ze strony Polski, tylko że broniąc nasze zdolności obrony powietrznej, a my też jesteśmy zagrożeni - nie jesteśmy w stanie przekazać tak szczupłych zdolności, które posiadamy, natomiast popieramy Ukrainę, aby nasi sojusznicy zachodni takie przekazali" - zapewnił.

Paweł Zalewski ustosunkował się również do słów Andrzeja Szejny z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, który stwierdził, że Polska powinna wesprzeć Izrael w walce z Iranem.

"Jestem głęboko przekonany, że pan minister Szejna po tym zmasowanym ataku irańskim miał na myśli działania Polski na rzecz stabilizacji sytuacji na Bliskim Wschodzie. Chodzi o dyplomatyczne działania, nie żadne inne. (...) W naszym interesie jest pokój na Bliskim Wschodzie, bo jest ważny dla polskiej gospodarki, jest ważny w ogóle, bo jak widzimy, co się dzieje, jesteśmy przerażeni skalą" - powiedział.

Odniósł się także do stwierdzenia Szejny, iż atak Iranu na Izrael był "atakiem podobnie terrorystycznym jak atak Rosji na Ukrainę".

"Niewątpliwie był podobny do tych ataków, które Rosja bardzo często dokonuje na Ukrainę, a w naszym interesie leży sytuacja, w którym do takich ataków nie dochodzi. To jest stanowisko polskie, które przekazuje minister Szejna" - dodał.

Sekretarz stanu MON przedstawił również kwestię modernizacji Wojska Polskiego, zaznaczając, że miejscem, wymagającym największych zmian, jest marynarka wojenna.

"Niewątpliwie marynarka jest tym obszarem najbardziej opóźnionym, jeżeli chodzi o zakupy, modernizację, natomiast ten program, który realizujemy, który został rozpoczęty przez naszych poprzedników, to jest program kompleksowy. Każdy program jest ważny, bo jeżeli w systemie jest dziura, to jest natychmiast wykorzystywana przez przeciwnika. Mamy jeden okręt podwodny, funkcjonuje, podtrzymuje naszą zdolność, kontynuujemy program Orka" - powiedział.

Dodał, że "na wojsko trzeba patrzeć całościowo i tak patrzymy".

"Patrzymy z punktu widzenia ewentualnych zagrożeń, nasza polityka oparta jest na tym, żeby ewentualny atak na nas był bardzo kosztowny, żeby do niego nie doszło, i taka jest też koncepcja NATO. W momencie, w którym potencjalny atak mógłby nastąpić - kilka lat po ataku na Ukrainę, będziemy przygotowani do tego, aby skutecznie zniechęcić Rosję do podobnych pomysłów" - zapewnił.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!