Rolnik szuka żony. W odcinku zerowym poznaliśmy uczestników. Są aż trzy kobiety i rolnik zza granicy
Rolnik szuka żony. Uczestnicy 11. edycji programu
Beata przyznaje, że jako dziecko była urwisem. Później nadmiar energii lokowała w sporcie i sztukach walki. Dzisiaj jej największą pasją są motocykle, bierze udział w zawodach, działa charytatywnie, angażuje się w wolontariat. 35 -latka prowadzi gospodarstwo sadownicze położone na obrzeżach miasta.
Niektóre drzewa sadził jeszcze jej dziadek, gdyż jest to ziemia przekazywana z pokolenia na pokolenie. W pracy pomaga jej siostra, która zajmuje się bardziej samą sprzedażą owoców. W ich sadzie rosną nie tylko jabłonie, ale także grusze, wiśnie, czereśnie, śliwy, brzoskwinie i morele. Dodatkowo Beata jest fizjoterapeutką, dojeżdża do przychodni i pobliskiego szpitala, gdzie rehabilituje pacjentów po urazach. Jest szczera i bezpośrednia. Nie była jeszcze w poważnym związku, ale czuje, że to już najwyższy czas. Nie boi się wyrazić swojego zdania i to samo ceni u mężczyzn. Zwraca uwagę na uśmiech i oczy, ale przede wszystkim liczy się inteligencja. Nie zaakceptowałaby zaborczości, przesadnej zazdrości, palenia papierosów i cwaniactwa. Znajomi od dawna podpowiadali jej, że powinna zgłosić się do programu, ale dopiero w tym roku zdecydowała się na ten krok.
Beata jest kobietą o wielkim sercu. Działa w wolontariacie, jest odważna i zawsze wytrwale dąży do wyznaczonych celów. Jeśli myślisz, że stworzylibyście duet idealny napisz do niej - taka okazja się nie powtórzy. Wypełnij formularz zgłoszeniowy na stronie www.rolnikszukazony.tvp.pl i wyślij list ze zdjęciem na adres Skrytka pocztowa 67, 02-741 Warszawa, Urząd pocztowy 121 z dopiskiem „Beata”.