Rynek Kościuszki. V dzień Tradycji Rzeczpospolitej. 410 rocznica bitwy pod Kircholmem (zdjęcia)
- Innym powodem, dla którego bitwę tę uważano za niezwykłą, było rozbicie w niej pikinierów, czyli spiśników - dodaje Marcin Zabłudowski. - W zachodniej Europie rozbicie kawalerią spiśników uważano za rzecz niemal niewykonalną. A tymczasem, jak odnotowało polskie źródło, husarze: "napadli na spiśniki, bo naczej nie mogło być, przełomili nieprzyjaciela, nie bez szkody swej." Co więcej, mimo że wojsko Chodkiewicza poniosło pewne straty (jak pisał do króla hetman: "ludzi W.K.M. [Waszej Królewskiej Mości] do sta zginęło: wiele rannych: więcej koni pobitych odeszło"), to większa część armii szwedzkiej legła na polu bitwy i w trakcie ucieczki. Według relacji Bodeckera, w okolicach Kircholmu mieszczanie ryscy pochowali 8983 ciała. Szwedzkie straty były jednak wyższe, gdyż niektórzy z nich utonęli w Dźwinie i zmarli z ran po bitwie. Na jednego poległego w armii Chodkiewicza przypadało około 100 zabitych w armii księcia Karola.