Śmiertelnie pobił mężczyznę, który obraził jego matkę
Śledczy podkreślają, że swoją ofiarę bił pięściami po twarzy, żebrach i klatce piersiowej. Ponadto kopał go po całym ciele, a gdy pobity mężczyzna leżał, skoczył mu na piersi.
Świadkiem pobicia był Maciej B., który – jak potem opowiedział policjantom – próbował odciągnąć rozjuszonego 20-latka od jego ofiary, jednak nie dał rady. Wezwano karetkę pogotowia, która skatowanego Andrzeja D. zawiozła do szpitala im. Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi. Niestety, lekarzom nie udało się uratować pacjenta, który zmarł 6 czerwca o godz. 3.20.
Ruszyło śledztwo. Podczas przesłuchania 20-latek nie przyznał się do winy. Stwierdził wprawdzie, że pobił Andrzeja D., ale – jak zaznaczył – nie chciał go zabić. Wyjaśnił też, że Andrzej D. obraził i obrzucił wyzwiskami jego matkę. Dlatego 20-latek rzucił się na niego z pięściami.
Czytaj na kolejnym slajdzie