2 z 6
Poprzednie
Następne
Te miejsca w Białymstoku są przeklęte [ZDJĘCIA]. "Naraz spadły wszystkie obrazy"
– Chodziły słuchy, że do więzienia kursuje co jakiś czas egzorcysta, który wypędza duchy z osadzonych i są to podobno duchy tych właśnie zabitych.
To, że istniały opowieści o nawiedzeniach i dziwnych zjawiskach, potwierdza nam pracownik aresztu .
– Faktycznie, wśród starszych funkcjonariuszy krążyły kiedyś historie o cieniach wędrujących nocą po więziennych korytarzach, ale najprawdopodobniej był to wytwór wyobraźni – mówi major Wojciech Januszewski, funkcjonariusz prasowy aresztu śledczego przy ulicy Kopernika.– Nasza placówka nigdy nie miała specjalnych katowni, jak na przykład dawna siedziba służby bezpieczeństwa przy Ogrodowej. Tam rzeczywiście esbecy urządzali swoje przesłuchania.