Panna młoda zawsze chce wyglądać pięknie. Niczym królowa jednej nocy. Jej sukienka musi więc być niepowtarzalna, oryginalna i... błyszcząca.
Suknie ślubne zawsze robią wrażenie. Szczególnie te ozdobione mnóstwem świecących koronek i kryształków, z dopiętymi kwiatami, falbanami albo trenem. Wybór kreacji jest ogromny, a dodatków jeszcze większy. Najważniejsze, to znaleźć taką sukienkę, która nie tylko ładnie wygląda, ale którą też dobrze się nosi.
Moda na błysk
W tym sezonie najchętniej wybierane są suknie szerokie, z błyskotkami, kryształami, jedyne i wyjątkowe. Do łask powróciły też falbany i suknie na kole. Panna młoda musi błyszczeć w blasku kryształków albo być opleciona koronkami.
- Sukienka powinna być dobrze dopasowana do figury, bo dziewczyna ma dobrze się w niej czuć - mówi właścicielka salonów z odzieżą ślubną Małgorzata Duber z Zielonej Góry. - Wciąż popularne są gorsety, choć coraz częściej powraca się do sukienek jednoczęściowych - dodaje.
Modne są odcinane pod biustem, luźno puszczone dołem i bardzo bogato zdobione. Panna młoda w tym sezonie musi błyszczeć, suknia powinna być niepowtarzalna, wysadzana kamieniami albo wykończona koronką.
W modzie ślubnej jesteśmy tradycjonalistkami. Najchętniej wybieramy biel, która zawsze dobrze wygląda i jest właściwie podstawowym ślubnym kolorem. Chociaż kreacje w kolorze ecru ocieplają typ urody i cieszą się coraz większym zainteresowaniem.
Szampan i czerń
Odważniejsze panie mogą założyć kreację z krótszym przodem albo przezroczystym gorsetem. Spodobać się mogą też koronkowe dodatki w kolorze szampana albo czerni. Choć na takie nowatorstwo dziewczyny rzadko się decydują. - Przeważa to raczej w modzie światowej.
Tam panie kupują krótkie sukienki albo takie z odkrytymi plecami - twierdzi Grażyna Adamczyk, sprzedawczyni sukien ślubnych. - U nas najchętniej kupowane są tradycyjne białe suknie. Polki są jeszcze zbyt mało odważne, aby szaleć w ślubnej modzie - przyznaje. Choć jak mówi, przeważa zasada, że odważniejsze kreacje wybierają z reguły te dziewczyny, które na co dzień ubierają się odważnie, lubią być widoczne i przyciągać spojrzenia.
Podstawową zasadą przy wyborze kreacji jest przymiarka. Tylko wtedy kobieta może stwierdzić, że suknia jej się naprawdę podoba, kiedy dobrze się w niej czuje. Trzeba też pamiętać, aby kreację dopasować do typu urody i gustu, a nie za wszelką cenę do obowiązujących trendów.
Może być futerko
W chłodne dni na ramiona przyszła panna młoda może zarzucić koronkowe bolerko albo pelerynkę z atłasu. Jesienią dobrym rozwiązaniem jest też białe futro czy marynarka w kolorze ecru.
Odpowiednio dobrane dodatki to obowiązkowe uzupełnienie stroju. I tutaj też króluje błysk i szlachetne kamienie. Biżuteria ma być błyszcząca, ale niezbyt duża. We włosy przyszła panna młoda powinna koniecznie wpiąć błyszczące cyrkonie albo mieniące się wsuwki.
Moda ślubna to przepych, ale pamiętajmy, że i tutaj nadmiar szkodzi. Trzeba więc bardzo uważać, aby nie przesadzić z dodatkami, bo efekt zamiast rewelacyjnego, może być fatalny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?