Białystok. Zakończył się proces apelacyjny w sprawie Czeczenów oskarżonych o wspieranie terrorystów. Wyrok za 2 tygodnie
– Sąd miał zbadać zasadność zarzutów, a skazał za czyny nie objęte aktem oskarżenia. Nie możemy dowolnie żonglować zamiarem oskarżonych, ani tym gdzie miało być popełnione przestępstwo – mówił w czwartek adw. Piotr Iwaniuk, jeden z obrońców oskarżonych. Ci blisko dwa lata spędzili w areszcie. Po jego uchyleniu stawiali się jednak na rozprawy. Na odwoławczą również.
Oskarżony Czeczen jest już na wolności. Odpowiada przed sądem za wspieranie Państwa Islamskiego
Adwokat wnioskował o uniewinnienie ich wszystkich. Uważa, że sąd błędnie przyjął, że Czeczeni wspierali jakąkolwiek organizację terrorystyczną. Oskarżeni utrzymują bowiem, że fundusze przekazywali oddziałom partyzantów walczących o niepodległość Czeczeńskiej Republiki Iczkerii. Zdaniem obrony - nie ma dowodów, że tak nie było.