Gigantyczna manifestacja w obronie TV Trwam [WIDEO, ZDJĘCIA]
– Skoro władza nie słucha obywateli, to obywatele mają prawo upomnieć się o swoje prawa – mówił jeden ze współorganizatorów, suwalski poseł PiS Jarosław Zieliński.
Manifestacja odbyła się przede wszystkim w obronie telewizji Trwam, która, jak wiadomo, nie otrzymała miejsca na pierwszym polskim multipleksie cyfrowym. Podobne przedsięwzięcia przeprowadzano już w wielu innych miastach.
– Upominamy się o prawa katolików, które w naszym kraju są coraz wyraźniej ograniczane – twierdzili uczestnicy suwalskiego marszu.
Większość, jak wynika z przeprowadzonych przez nas rozmów, to zwolennicy Trwam i Radia Maryja. To zresztą miejscowe koła toruńskiego radia były głównym organizatorem manifestacji. Ale brały w niej też udział takie osoby, które za mediami ojca Tadeusza Rydzyka nie przepadają. – Przyszedłem tutaj w obronie wolności wszystkich mediów, a nie jakiegoś konkretnego – mówił suwalczanin Marcin Warakomski. – Jestem za tym, żeby w sposób administracyjny nie zamykać ust nikomu – ani tym, którzy wyrażają poglądy prawej strony sceny politycznej, ani tym z lewej.