18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
3 z 8
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem



Castlevania

Uczciwie ostrzegam, iż w tym zestawieniu określenie „znakomite” będzie padać nie raz, jednak jest ono po prostu adekwatne. Oto najlepszy tego przykład, czyli Castlevania, wysokiej klasy seria, która doczekała się już czterech sezonów i powstała na bazie kultowej marki gier.

Jeśli chodzi o design i wygląd tego anime, to jest ono po prostu piękne, a przy tym brutalne i bardzo dramatyczne. Znajdziemy tu historię tragicznej miłości najsłynniejszego wampira – Drakuli do ludzkiej kobiety, która miała być nowym początkiem dla samotnego odmieńca, a stała się początkiem końca świata. Do tego mamy zawadiackiego i lekkomyślnego łowcę ze starego rodu, żadną przygód kapłankę władając magią i ich bardzo nieoczywistego sprzymierzeńca.

Warto pamiętać, że Castlevania to dramatyczna i ciekawa historia z ważnym przekazem w otoczce klasycznego dark fantasy. Do tego dochodzą też świetne sceny walki i zaskakujące zwroty akcji. Anime dostępne jest na Netflix.

Najlepsze anime dla dorosłych - tylko z ostatnich lat. Mocne, zabawne, obrazoburcze i często z przesłaniem. Te produkcje trzeba zobaczyć

Castlevania

Zobacz również

To stanie się hitem internetu. Piłkarz Rakowa wyzywa kibiców [WIDEO]

To stanie się hitem internetu. Piłkarz Rakowa wyzywa kibiców [WIDEO]

Wysokie zwycięstwo Siarki z Podlasiem w trzeciej lidze

Wysokie zwycięstwo Siarki z Podlasiem w trzeciej lidze

Polecamy

Brązowy medal Projektu Warszawa w Ekstraklasie siatkarzy

Brązowy medal Projektu Warszawa w Ekstraklasie siatkarzy

Gwiazdor ma porażenie, ale mimo tego trafia jak szalony

Gwiazdor ma porażenie, ale mimo tego trafia jak szalony

Sensacyjnych transferów w F1 ciąg dalszy. Teraz czas na Verstappena

GORĄCY TEMAT
Sensacyjnych transferów w F1 ciąg dalszy. Teraz czas na Verstappena