MKTG SR - pasek na kartach artykułów
5 z 19
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Do tragicznego wypadku doszło w środę, 9 maja, na trasie...
fot. Piotr Jędzura

Śmiertelny wypadek. Karetka uderzyła w drzewo na trasie Sulechów-Kije. Zginął strażak i zarazem ratownik medyczny

Szokujący wypadek. Karetka uderzyła w drzewo na trasie Sulechów-Kije. Zginął strażak i zarazem ratownik medyczny

Do tragicznego wypadku doszło w środę, 9 maja, na trasie Sulechów-Kije. Rozpędzona karetka pogotowia ratunkowego uderzyła w drzewo. Zginął strażak, który był również ratownikiem medycznym. Kierowca został zabrany do szpitala śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego. Lekarzowi nic się nie stało.



Do tragicznego wypadku doszło przed godz. 7.00. Najprawdopodobniej karetka pogotowia ratunkowego jechała w kierunku Sulechowa. – Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn kierowca karetki zjechał na przeciwległy pas ruchu i tam na poboczu uderzył w drzewo – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Siła uderzenia w drzewo była ogromna. Karetka została kompletnie rozbita. Przewróciła się na bok. Ma zmiażdżony przód. Na miejsce natychmiast dojechały służby ratunkowe. Niestety w wypadku zginęła jedna osoba. To strażak zawodowy i zarazem ratownik medyczny. Ranny kierowca został zabrany do szpitala śmigłowcem pogotowia ratunkowego. To strażak ochotnik. Lekarz z karetki wyszedł o własnych siłach. Nie doznał poważniejszych obrażeń.

Droga w miejscu wypadku jest zablokowana. Pracują tu policjanci z zielonogórskiej drogówki oraz prokurator, którzy mają wyjaśnić dokładny przebieg zdarzenia.



W tragicznym wypadku zginął strażak zawodowy z JRG nr 1 w Zielonej Górze. – To wielka starta i smutek dla całego lubuskiego garnizonu straży pożarnej – mówi mł. bryg. Ryszard Gura, rzecznik zielonogórskich strażaków. Strażak, który zginął w wypadku był świetnym pracownikiem i członkiem grupy ratowników wysokościowych. W kraju był znanym przewodnikiem psów tropiących, który profesjonalnie zajmował się ich szkoleniami.

Do tragicznego wydarzenia odniósł się także Janusz Kubicki. - To bardzo trudne, kiedy umiera w wypadku ktoś, kto ryzykuje własnym życiem, żeby pomóc innym - skomentował Janusz Kubicki. Prezydent Zielonej Góry dodał również, że wypadku mogłoby nie być, gdyby nie gęsto posadzone przy drodze drzewa. - Czasami chciałbym je wszystkie powycinać. Te drzewa sadzono, kiedy jeżdżono bryczką, a teraz poruszamy się samochodami i są to po prostu niebezpieczne miejsca - uważa prezydent miasta.



Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 3.05.2018 - Werbowali kobiety, zmuszali je do prostytucji. Uczynili sobie z tego stałe źródło dochodu. Zatrzymała ich lubuska policja


Zobacz również

Nowi sołtysi w gminie Brok. Podsumowanie wyborów

Nowi sołtysi w gminie Brok. Podsumowanie wyborów

Ogromny pożar zboża pod Gorzowem. Strażacy w akcji

Ogromny pożar zboża pod Gorzowem. Strażacy w akcji

Polecamy

Mlekovita oficjalnie przejęła nowy zakład produkcyjny

Mlekovita oficjalnie przejęła nowy zakład produkcyjny

Z dożywotnim zakazem jazdy i z promilami. Podlaska policja zatrzymała dwóch kierowców

Z dożywotnim zakazem jazdy i z promilami. Podlaska policja zatrzymała dwóch kierowców

Czy znasz ten cenny owoc? To nie aronia, ani borówka. Poznaj świdośliwę

HIT DNIA
Czy znasz ten cenny owoc? To nie aronia, ani borówka. Poznaj świdośliwę