8 z 12
Poprzednie
Następne
Wasze najgorsze wspomnienia z podróży. „Jechałem autobusem, w którym urwało się koło". Prawdziwe wyjazdowe koszmary
Nocna wycieczka po Paryżu
„Miałem coś koło 12 lat, trenowałem piłkę i pojechałem na turniej do Paryża. Dojechaliśmy koło 18 i przyjechał po nas bus, żeby zawieść nas na rozpoczęcie itd. Już po rozpoczęciu wszyscy wsiedli do busa i wracamy... Jechaliśmy z 2 godziny, to poszedłem spać (tu mój błąd). Po dotarciu do hotelu wszyscy zaczęli wysiadać :] Zostałem obudzony, wziąłem bagaż, przeszedłem pare rzędów i padłem na krzesła. I tak oto jeździłem pół nocy po Paryżu, aż w końcu ktoś mnie obudził mówiąc do mnie po francusku i już myślałem, że jestem w niebie, ale on wsadził mnie do samochodu i zawiózł z powrotem do hotelu. Całe szczęście wszystko dobrze się skończyło" – jepus.