Jednym radość, innym - smutek

Budowa TESCO była szeroko komentowana jeszcze na długo przed rozpoczęciem inwestycji. Sokółczanie optowali za powstaniem hipermarketu w ich mieście. Swoje stanowisko tłumaczyli tym, że nie trzeba już będzie jeździć na zakupy do tego typu sklepów w Białymstoku. Przeciwni budowie hipermarketu w Sokółce byli natomiast lokalni przedsiębiorcy.
- Boimy się, że przegramy konkurencję z hipermarketem. Wiadomo, że Sokółka to niewielka miejscowość, zatem jeden ogromny sklep może rozłożyć lokalny handel - usłyszeliśmy od przedsiębiorców.
Inwestycja związana z budową TESCO ruszyła w czerwcu br. Hipermarket usytuowano na placu obok skrzyżowania ul. Grodzieńskiej i Lotników Lewoniewskich - w sąsiedztwie zakładu Sokółka Okna i Drzwi. Teraz sklep czeka na otwarcie, które zaplanowano na 25 października.
Na zewnątrz TESCO i jego otoczenie wygląda tak, jakby hipermarket już działał. Często zdarzają się zatem takie sytuacje, że na parking przed sklepem zajeżdżają kierowcy z zamiarem zrobienia tutaj zakupów. Są to głównie samochody z białoruskimi rejestracjami.
- Wszyscy moi znajomi czekają na uruchomienie tego hipermarketu. Dzięki niemu zrobimy tańsze zakupy i będziemy mieli dostęp do bardziej zróżnicowanego asortymentu towarów - powiedziała 20-latka z Sokółki. Z kolei lokalni przedsiębiorcy nie zmienili zdania co do tego, że TESCO może poważnie zaszkodzić dla miejscowego handlu.