Koncesja radnego wisi na włosku

Wskazany przez nieletniego sklep należy do Antoniego Cydzika, radnego sokólskiej rady miasta, do niedawna wiceprzewodniczącego tej rady.

Szlaban dla nieletnich

- Kiedy policjanci przyjechali na miejsce stłuczki, przy samochodzie zastali 16-letniego kierowcę. Okazało się, że miał prawie 2,5 promila alkoholu. W mercedesie leżały puszki piwa. Na pytanie, gdzie kupił alkohol, nieletni wskazał pobliski sklep. Stwierdził, że piwo sprzedała ekspedientka pracująca w markecie radnego - poinformowała Małgorzata Dąbrowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sokółce.
Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie, a radny Cydzik twierdzi, że nic nie wie o toczącym się postępowaniu. Zaprzecza też, jakoby w jego sklepie kiedykolwiek sprzedawano alkohol nieletnim.
- Gdyby któraś z moich ekspedientek popełniła taki błąd, od razu zostałaby zwolniona z pracy. Ja przestrzegam prawa. U mnie nieletni nie kupi nawet półprocentowego "Karmi" - zapewnił radny Antoni Cydzik.
Właściciel sklepu przyznał, że często był świadkiem sytuacji, kiedy dorośli kupowali u niego alkohol, a potem - już poza terenem sklepu - oddawali go nieletnim.
- W takiej sytuacji nic nie mogłem zrobić - podkreślił radny.

Gmina dostała skargę

Ale 16-latek nie jest jedyną osobą, która potwierdza fakt sprzedawania alkoholu nieletnim w sklepie radnego. Kilka dni temu do Urzędu Miejskiego w Sokółce wpłynęła skarga od mieszkańców os. Broniewskiego.
- Skarżą się oni na zakłócanie porządku przez młodzież, która kupuje alkohol w sklepie radnego Cydzika. Zwróciliśmy się do policji o sprawdzenie tej informacji - powiedział Zbigniew Tochwin, rzecznik prasowy sokólskiego urzędu miejskiego.
Karą za nieprzestrzeganie zakazu sprzedaży alkoholu nieletnim jest odebranie koncesji dla sklepu, gdzie doszło do podobnej sytuacji.