Równo 2,5 tony żywności pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej mieli do rozdania najbardziej ubogim mieszkańcom gminy Ełk. Dlatego wczoraj pod budynkiem byłej szkoły specjalnej ustawiła się spora kolejka. Nic dziwnego, potrzeby są ogromne.
- Ta pomoc jest bardzo potrzebna. Na święta przydadzą się trwałe produkty, jak olej czy cukier. Dzieci ucieszą się z czekolady. Jestem jedynym żywicielem rodziny, mam na utrzymaniu cztery osoby. Całe szczęście, że mam w Ełku pracę. Dojeżdżam 8 kilometrów. Nasza sytuacja jest trudna, lecz nie brakuje rodzin w jeszcze gorszym położeniu - mówi pan Jarek.
Kto może liczyć na pomoc GOPS-u?
- Dochód netto na jednego członka rodziny nie może przekraczać 351 złotych. W przypadku osób samotnych 477 złotych - wyjaśnia Adam Ostrowski, kierownik GOPS-u.
Gmina na pomoc mieszkańcom dostała z budżetu państwa 1800 złotych. Ze swojego wyłożyła na ten cel 10 tysięcy złotych. Już na początku grudnia z Banku Żywności GOPS dostał do rozdysponowania mąkę, ryż i makaron.
- Dokupiliśmy olej i konserwy. Teraz rozdajemy to wszystko, co dostaliśmy - dodaje A. Ostrowski.
- Mam nadzieję, że dzięki tej pomocy najbardziej potrzebujący mieszkańcy naszej gminy będą mieli chociaż trochę weselsze święta - wyjaśnia Antoni Polkowski, wójt gminy Ełk.
- Oczywiście, że przydadzą się nam te produkty. Już wiem, że moje dzieci najbardziej ucieszą się z czekolad. Pomoc jest potrzebna, choć na pewno na dłuższą metę nie załatwi sprawy braku pieniędzy. Receptą na ten problem byłaby praca, lecz niestety o nią jest wciąż bardzo ciężko. Jeśli nawet jest oferta zatrudnienia, to za bardzo marne pieniądze - usłyszeliśmy od mieszkanki gminy Ełk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?