- Mój pies bardzo się denerwuje, kiedy dzieciaki strzelają pod oknami z petard - mówi Ola Łapińska, właścicielka 3-letniego płochacza niemieckiego. - Barnie biega po całym domu i jest bardzo niespokojny. Nie można z nim wyjść na spacery, bo trudno go wyciągnąć poza klatkę. Musi przecież jakoś się załatwiać, ale teraz strasznie ciężko wyjść z nim na dwór.
Do ełckich przychodni weterynaryjnych już przed świętami zgłaszają się właściciele czworonogów, które niezwykle ciężko przeżywają świąteczne hałasy. Najłatwiej przygnębienie zauważyć u psów, ale koty też nie są przyzwyczajone do strzałów fajerwerków.
- Zwierzaki najczęściej chowają się po kątach mieszkania - tłumaczy Małgorzata Dobrzycka, ełcki weterynarz z lecznicy dla zwierząt na ul. Suwalskiej. - Trzęsą się i siedzą osowiałe. Rozdrażnione koty potrafią zniszczyć firanki.
Obecnie, weterynarze oferują wiele środków uspokajających.
- Nowością są feromony szczęścia - dodaje M. Dobrzycka. - Rozpylają się jak odświeżacz i działają wyłącznie na psy. Zwierzę można wtedy spokojnie zostawić samo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?