Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ten klub umiera, ale walczy o przetrwanie

Jacek Karaczun [email protected]
Towarzyskie spotkanie Mazura z warszawską Legią to, mimo porażki, jedna z jaśniejszych chwil ubiegłego roku. 2011 to na razie niepewność i oczekiwanie.
Towarzyskie spotkanie Mazura z warszawską Legią to, mimo porażki, jedna z jaśniejszych chwil ubiegłego roku. 2011 to na razie niepewność i oczekiwanie.
Nie ma siedziby, pieniędzy i zarządu.

Miejski Klub Sportowy Mazur Ełk kolejny raz znalazł się na zakręcie. Czy kolos na glinianych nogach, jak opisują Mazura kibice, wyrwie się z letargu czy upadnie definitywnie, dowiemy się już dziś.

Żyć nadzieją

- Patrzę w przyszłość z pesymizmem - otwarcie wyznaje Janusz Limberger, trener MKS Mazur Ełk. - Sportowo jesteśmy w dobrym położeniu, juniorzy grają z sukcesami. W tym roku świętujemy 65-lecie istnienia klubu, oby to nie było smutne święto.

Do nowego zarządu nie ma chętnych. Pełniący obowiązki prezesa Robert Węgłowski złożył rezygnację kilka miesięcy temu, wskazując na brak dobrych rozwiązań systemowych. Próbę wyłonienia nowych władz podjęto w grudniu. Bez rezultatu. Na walnym zebraniu pojawiło się... 27 osób.

- Mają dość, bo to jest walka z wiatrakami - podsumowuje Andrzej, wieloletni kibic Mazura. - Potrzebni są nowi, młodzi ludzie, prężni, pełni pomysłów menadżerowie. Ciężko jest znaleźć pieniądze na funkcjonowanie drużyny, miasto pomaga, ale potrzeby są większe.

- Na działalność Mazura przeznaczamy rocznie ok. 130 tys. zł - wyjaśnia Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku. - Nie możemy obejść przepisów i postawić na doraźne rozwiązywanie bieżących problemów, gdy ich źródło tkwi gdzie indziej - dodaje.

Przyczyny kłopotów Mazura leżą w sferze organizacyjnej. Nieprzejrzysta sytuacja odstrasza także potencjalnych sponsorów. - Są przedsiębiorcy zainteresowani finansowaniem piłki nożnej, ale chcą jasnej i klarownej sytuacji w klubie - dodaje Tomasz Andrukiewicz.

Na dobre i na złe

- Poprzedni zarząd miał szukać sponsorów i pieniędzy, ale skończyło się jak zawsze - mówi Krzysztof z Klubu Kibica Mazura Ełk. - Jest tragicznie. Może przyjdzie ktoś nowy i da nadzieję... Jeśli nie, to klub przestanie istnieć. My kibice, będziemy z Mazurem do końca - deklaruje.

MKS Mazur Ełk zajmuje obecnie jedenastą pozycję w III lidze. Jeśli spadnie, straci miejskie dofinansowanie.- W drużynie seniorskiej gra 90 proc. wychowanków, średnia wieku piłkarzy to 22 lata - mówi Janusz Limberger. - To perspektywiczni gracze, ale nie wiem, czy uda mi się ich zatrzymać.
W piątek zawodnicy chcieli wznowić treningi, ale nie mieli gdzie. Nie ma zarządu, nie ma więc komu to zadbać. Klub jest sparaliżowany.

- Jesteśmy sportową wizytówką miasta. Sytuacja jest trudna. Zwracam się do ludzi kochających piłkę - przyjdźcie i pomóżcie temu klubowi - apeluje Janusz Limberger.
Walne zebranie Mazura odbędzie się dziś o godz. 17 w ełckim ratuszu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna