Żeby na terenie Nadleśnictwa Krynki z siedzibą w Poczopku zaczął działać "Azyl dla Ptaków", potrzebna jest m.in. pozytywna opinia lokalnej rady gminy. W tym konkretnym przypadku chodzi o radę z Szudziałowa. Decyzja w tej kwestii miała zostać podjęta na wtorkowej sesji.
Sprzeciw na komisjach
- Po posiedzeniach poszczególnych komisji stało się jasne, że radni wydadzą negatywną opinię odnośnie utworzenia "Azylu dla Ptaków" w Poczopku. O ile wiem, będzie to decyzja jednogłośna - poinformował Stanisław Fiedorowicz, wójt Szudzia-łowa.
Swój sprzeciw dla budowy "Azylu" radni z Szudziałowa motywują tym, że taki ośrodek może stać się ogniskiem ptasiej grypy.
Interes mieszkańców i przewodniczącego
- Większość mieszkańców naszej gminy to rolnicy. Musimy dbać o ich interesy. Jeżeli za pośrednictwem "Azylu" przywędruje do nas ptasia grypa, wtedy ludzie mogą stracić dorobek swojego życia. W Szudziałowie mamy przecież jedną z największych na Podlasiu ferm drobiu. Chodzi o przedsiębiorstwo "Agropol" - powiedział wójt Stanisław Fiedorowicz.
Prezesem zarządu "Agropolu" jest Leszek Olchowik, który jednocześnie sprawuje funkcję... przewodniczącego rady gminy w Szudziałowie.
- Uważam, że nie powinno się tutaj mówić o żadnym konflikcie interesów. Jesteśmy przeciwko budowie "Azylu", nie ze względu na firmę naszego przewodniczącego, ale w trosce o dobro wszystkich mieszkańców gminy - dodał wójt Szudziałowa.
Za mało informacji
Na decyzję radnych miało wpływ ponadto zbyt mało informacji o zagrożeniach związanych z funkcjonowaniem "Azylu".
- Może faktycznie zabrakło tych informacji. Będę przekonywał radę do zmiany zdania, a jednocześnie tłumaczył, na czym polega działalność "Azylu dla Ptaków". Zamierzam odwołać się od negatywnej opinii rady zaraz po tym, jak otrzymam taki dokument - powiedział Waldemar Sieradzki, nadleśniczy z Poczopka.
Nie chcą promocji
"Azyl" w Poczopku byłby pierwszym tego typu ośrodkiem w woj. podlaskim. Składałby się z części edukacyjnej i rehabilitacyjnej.
- "Azyl" to promocja dla gminy, ale radni zachowują się tak, jakby nie chcieli promocji - dodał Aleksander Lickiewicz, zastępca nadleśniczego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?