Czternastolatek z Grajewa, który trafił do szpitala, był kompletnie pijany. Miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Wódkę wraz z dwoma kolegami pił tuż przed pójściem do szkoły.
Problemy z uczniami zaczęły się chwilę po tym, jak weszli do budynku Zespołu Szkół Miejskich. 14-latek zaczął wymiotować w drodze do szatni. Dyżurujący nauczyciel od razu zareagował.
- Na początku nie wiedzieliśmy, co się z chłopcem dzieje - mówi Dariusz Latarowski, dyrektor ZSM nr 1 w Grajewie. - Natychmiast powiadomiliśmy pogotowie ratunkowe. Od razu też zaczęliśmy rozmawiać z uczniami. Nasze podejrzenia potwierdziły się - okazało się, że wszystkiemu winny jest alkohol.
Zaraz po zajściu do szkoły wezwani zostali rodzice pijanych drugoklasistów.
Do bulwersującego zdarzenia doszło w piątek, 17 grudnia. Alkohol udało się chłopcom kupić prawdopodobnie w jednym z pobliskich sklepów. Mieli wykorzystać wówczas podrobiony tymczasowy dowód osobisty.
Więcej w papierowym wydaniu Tygodnika Grajewskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?