Przebudowa placu, na którym 10 lat temu mszę świętą odprawił Jan Paweł II, pochłonie około 1,5 miliona złotych. Pierwotnie miała potrwać trzy lata. Jednak inwestycja ma być zakończona szybciej, mimo że prace jeszcze się nie rozpoczęły.
Pierwszy przetarg na budowę sceny został rozstrzygnięty 24 kwietnia. Wtedy okazało się, że 500 tysięcy, które miasto przeznaczyło na budowę sceny, to za mało. Wówczas rada miasta prawie dwukrotnie zwiększyła środki w tegorocznym budżecie na ten cel, bo aż o 450 tys. zł.
Jednak i drugi przetarg w lipcu został unieważniony bo... znowu zabrakło pieniędzy. Wpłynęła tylko jedna oferta - na ponad 1,08 mln zł.
- Ogłosiliśmy trzeci przetarg. Nie możemy sobie pozwolić na żadne błędy, dlatego nie został jeszcze wyłoniony wykonawca - mówi Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku. - W tym roku wydamy ponad milion, bo oprócz budowy sceny rozpocznie się modernizacja całego placu. Dodatkowe pieniądze udało się nam zaoszczędzić na różnych przetargach.
Jak sprawdziliśmy, w specyfikacji przetargu prawie wszystkie z 12 zadań związane są z samą sceną. Pozostałe to posadzenie drzew i krzewów oraz ułożenie kostki na placu.
Inwestycja budzi jednak wiele kontrowersji wśród ełczan.
- No tak, to lekka przesada. Pompować miliony w ten plac i komu to potrzebne? - pyta na naszym forum internauta o nicku "ziom".
Jak przekonuje Tomasz Andrukiewicz, ta scena, tak jak planowany amfiteatr, jest miastu potrzebna. - Chcemy tam przenieść część koncertów z plaży miejskiej. Okoliczni mieszkańcy skarżą się, że jest ich tam za dużo. Dostaliśmy trzy protesty w tej sprawie - dodaje.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się wydarzyło w Ełku.Kliknij na mmelk.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?