Palikot uczuć nie obraził
Palikot uczuć nie obraził
W lipcu warszawska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie obrazy uczuć religijnych przez posła Janusza Palikota. W jednym z wywiadów polityk PO powiedział, że "Są różne style upijania się (…). Można upić się na Buddę (znikam) i na Chrystusa (umrę za wszystkich z przepicia)." Zdaniem prokuratury w tych słowach przestępstwa nie było.
W tym tygodniu odbędzie się rozprawa, na której sąd zdecyduje, czy zamienić Karolinie grzywnę na prace społeczne. W listopadzie ub. roku dziewczyna wraz z kolegą przerobiła flamastrem napis nad drzwiami do kościoła parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Puławach. "Żyj jak Maryja" stało się "Żryj jak Maryja", a "Trwaj w wierze" - "Trwaj zwierze".
- Akcję dziewczyny i chłopaka zauważył świadek, który powiadomił Straż Miejską - mówi Marcin Koper, rzecznik puławskiej policji. Oficjalne doniesienie na Karolinę złożył ksiądz z parafii.
- Po prostu nudziliśmy się i postanowiliśmy zażartować. Teraz wiem, że był to szczeniacki żart i na pewno bym go nie powtórzyła - mówi dziś Karolina.
Z sądowego protokołu wynika, że dziewczyna sama zaproponowała dla siebie taką karę. Ona twierdzi co innego.
- Rozprawa wyglądała tak, że do wszystkiego się przyznałam, przeprosiłam i powiedziałam, że nie miałam zamiaru obrażać uczuć religijnych. Potem rzeczywiście zgodziłam się na karę, ale na pewno sama jej nie zaproponowałam. Niewiele zrozumiałam z tego, co mówił sędzia. Dopiero później od kuratorki dowiedziałam się, jak dokładnie brzmi cały wyrok. Nie odwoływałam się, bo chciałam mieć to wszystko już za sobą - mówi dziewczyna.
Ksiądz, który złożył na policji doniesienie, jest na urlopie. Porozmawialiśmy jednak z innym księdzem.
- Nie chcieliśmy robić z tego wielkiej afery, ale czy można pobłażać takim zachowaniom? Tej dziewczyny może i szkoda, ale to powinno działać wychowawczo na innych - mówi duchowny.
Sprawa pomocnika Karoliny, również oskarżonego o obrazę uczuć religijnych, jeszcze trwa.
Imię 18-latki zostało zmienione.
Dr Julita Rybczyńska, Zakład Praw Człowieka Wydziału Politologii UMCS
Na podstawie przytoczonych faktów wydaje się, że wyrok jest dość surowy. Sąd wybrał najsurowszą z przewidzianych kar, czyli pozbawienie wolności. Można się zastanawiać, czy szkodliwość społeczna tego czynu była aż tak wysoka?
Zastanawiam się czy w tym przypadku nie byłaby stosowniejsza kara nakazania prac społecznych, choćby na rzecz parafii.
Poza tym mam jeszcze refleksję natury ogólniejszej, dotyczącą selektywności ścigania. Prokuratura z wielką sumiennością ściga i wystosowuje akty oskarżenia w drobnych nawet przypadkach podejrzenia o naruszenie uczuć religijnych, natomiast bez jej reakcji pozostaje np. wiele publicznych i bardzo szkodliwych społecznie wypowiedzi rasistowskich i antysemickich.
Źródło
18-latka skazana na więzienie za napis na kościele "Żryj jak Maryja", Dziennik Wschodni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?