Z muzyką od kołyski
- Nie pamiętam dokładnie, kiedy nastąpił mój pierwszy kontakt z muzyką, ale to było na pewno bardzo, bardzo dawno temu - mówi Tomasz Laskowski. - Fascynowały mnie od małego dźwięki nietypowe, wpadające w nurt muzyki elektronicznej, którą na dobre poznałem dopiero kilkanaście lat później - wspomina.
W 2003 roku wpisał się na stałe w kanon mocnych, porywających dźwięków. Jego marzenie się spełniło - został DJ-em. Od tego czasu przebrnął przez wiele projektów, współpracując z zaprzyjaźnionymi producentami, z różnych zakątków kraju, ale także i całego świata. Jako "Staircase" wydał swój utwór "Oxygen Essential" w wytwórni JPlanet Entertainment, który stał się oficjalnym hymnem agencji muzycznej "Oxygen Agency", która działa również w Łomży. Produkcja ta została doceniona przez samego Armina van Buurena, określanego najlepszym DJ-em na świecie.
- Utwór mój zagrał on dwukrotnie w swojej flagowej audycji "A State Of Trance", której co tydzień słuchają setki tysięcy fanów klubowych dźwięków - nie kryje dumy Laskowski. - Kawałek na tyle przypadł do gustu słuchaczom, że został wybrany głównym utworem wydania - podkreśla.
Od 2007 roku Tomek jest członkiem dobrze znanej polskiej agencji "MSM Events", która daje mu szansę występu na wielu dużych eventach muzycznych.
Produkuje na Wyspach
Jego talent dostrzeżono nie tylko w kraju, ale także w Wielkiej Brytanii. Jego pierwszym singlem wydanym w prestiżowym brytyjskim labelu - RecoverWorld był "Sunday after Monday", wyprodukowany przy współpracy z jednym z polskich producentów Ronem Malakai'em.
- To był moment przełomowy, to była kolejna produkcja po już dość popularnym "Oxygenie", która zdobyła uznanie wśród słuchaczy. To bardzo miłe, jeżeli nad produkcją spędzasz dnie, a później słyszysz: "ten kawałek jest super". To podbudowuje i sprawia, że chce się dalej robić to, co dotychczas.
Szefem sam dla siebie
Bardzo szybki rozwój branży klubowej oraz prestiż bycia DJ-em sprawił, że jego skrzynka pocztowa jest codziennie zalewana setkami listów z załącznikami zawierającymi pliki muzyczne. Właśnie dlatego Tomek postanowił - mimo młodego wieku - otworzyć swoją własną wytwórnię muzyczną.
- Chcę promować zupełnie nowe postacie, które mają szansę zawojować rynek - wyjaśnia Laskowski.
Wytwórnia Emphase Recordings powstała w marcu 2009 roku. Jej wydania zostały dotychczas wsparte przez takich artystów jak Tiesto, Armin van Buuren, Paul van Dyk, Ferry Corsten czy też Sean Tyas - czyli czołówkę światową.
Co dalej?
Bycie DJ-em to jak praca sezonowa, można mieć tysiące fanów, a za rok być już nikomu nieznanym. To właśnie skłoniło Tomka do studiowania. Obecnie jest na pierwszym roku informatyki w Państwowej Wyższej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży, a w wolnych chwilach oddaje się swojej pasji.
- Warto robić to, co się kocha, nawet jak jest się krytykowanym. Wbrew pozorom, krytyka sprawia, że mamy jeszcze większe chęci do działania. Jeśli produkcja jest naprawdę dobra, to nawet po kilku latach będzie dalej w sercach ludzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?