- To, na pewno, on. Miał 25 lat. Odbył służbę wojskowa, a później wyjechał z kraju - twierdzi osoba spokrewniona ze zmarłym.
Sprawa w ubiegłym tygodniu głośna była w Polsce i w Wielkiej Brytanii. Jeden z pasażerów autobusu linii nr 171 zwrócił uwagę, na niedającego żadnych oznak życia mężczyznę. Powiadomił kierowcę, a ten wezwał policję.
Zmarły nie miał przy sobie dokumentów. Znaleziono jedynie kartę wstępu do siłowni, wystawioną na nazwisko Paweł Modzelewski. Niejasna była przyczyna zgonu i oficjalny wynik sekcji zwłok nie jest znany do tej pory.
Londyńska policja o pomoc prosiła polonijne gazety i internetowe portale w Wielkiej Brytanii. Publikowano numery telefonów, na które mogą dzwonić wszyscy zainteresowani.
- Przypuszczalnie mężczyzna pracował na budowie. Świadczyłyby o tym chociażby ślady po farbie na ubraniu - w brytyjskich mediach mówił Chris Brown, funkcjonariusz londyńskiej policji.
Więcej w poniedziałek w papierowym wydaniu suwalskiej "Gazety Współczesnej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?