Mieszka w Suwałkach, ma 28 lat. Jego sposób na życie: przemyt. Na przejściu granicznym w Gołdapi pojawiał się co kilka dni. Był pod lupą pograniczników, którzy co pewien czas skrupulatnie rewidowali mu auto i rekwirowali mniejsze lub większe partie towaru. Kontroli był poddany także w minionym tygodniu. Niewykluczone więc, że chciał zemścić się na celnikach i dlatego na portalu społecznościowym zamieścił informację, z której wynikało, że na gołdapskim przejściu niebawem może dojść do ataku. Oczywiście, nie miał na ten temat żadnej wiedzy. A przynajmniej tak twierdzi.
Czytaj więcej: Próba ataku terrorystycznego na przejściu granicznym w Gołdapi. 28-latek groził wysadzeniem
W miniony czwartek właściciel portalu, na którym najczęściej zamieszczane są praktyczne, dotyczące inwestycji czy kolejek na przejściach granicznych, informacje zawiadomił organy ścigania o niepokojącym wpisie. Wynikało z niego, że wkrótce może dojść do ataku terrorystycznego na tle wyznaniowym. Pojęciem Allah Akbar, czyli Bóg jest wielki posługują się bowiem muzułmanie. Ani termin, ani pora zamachu nie były sprecyzowane.
Służby specjalne ustaliły, że autorem informacji jest Andrzej K. W piątek mężczyzna został zatrzymany i usłyszał prokuratorski zarzut. Jest podejrzany o to, że wiedząc, iż zagrożenie nie istnieje zawiadomił o nim służby. Suwalczanin nie przyznał się do winy. Wyjaśnił, że chciał tylko zwrócić uwagę polskich służb na problemy z uchodźcami. Miał nadzieję, że dzięki tej opinii do kraju nie trafią imigranci. Czy zdołał kogokolwiek przekonać, jeszcze nie wiadomo. Pewne jest tylko to, że w piątek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
To pierwszy taki przypadek w naszym regionie. Do tej pory zgłoszenia dotyczyły wyłącznie bomb, które miały być podkładane w różnych instytucjach: sądach, prokuraturach, urzędach skarbowych czy w szkołach. W niektórych przypadkach e-maile informujące o zagrożeniu trafiały nie tylko do naszych instytucji, ale wszystkich w kraju. W każdym przypadku ewakuowano pracowników. Na przejściu granicznym w Gołdapi, jak się dowiedzieliśmy, nie podjęto żadnych działań.
- W 2015 roku, w województwie podlaskim prowadziliśmy 36 postępowań w sprawie fałszywych alarmów - informuje Bartosz Kajewski z biura rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Akt oskarżenia w sprawie Andrzeja K. ma trafić do suwalskiego sądu już w kwietniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?