- Gdy 13 grudnia 1981 r. wprowadzono stan wojenny, myślałem, że mnie internują. Ale tak się nie stało. Internowali za to moich kolegów. A ja dalej prowadziłem opozycyjną działalność - wspomina Stanisław Horbacz. W latach 80. pracował w białostockim PKS Towarowy. Należał też do „Solidarności”. Jednak ten bunt nie skończył się dla niego dobrze. 21 stycznia 1982 roku został aresztowany. - Siedziałem, najpierw w więzieniu przy Kopernika, potem na wojewódzkiej komendzie przy Bema - opowiada.
Dzisiaj białostoccy działacze opozycyjni na spotkaniu z młodzieżą i wojewodą wspominali stan wojenny. To jedno z najbardziej znaczących wydarzeń w najnowszej historii Polski. 13 grudnia 1981 r. władzę w kraju przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego.
Tylko w samym Białymstoku w nocy z 12 na 13 grudnia aresztowano łącznie 40 osób, w dniach następnych kolejnych 19. Najliczniej zatrzymano członków Komisji Zakładowych„Uchwytów”, „Fast” i „Unitry- Biazet”.
Po latach, ci, którzy wtedy walczyli, nie żałują. - Wydaje mi się, że było warto walczyć. Bo przecież się udało. Można wyjechać, wyrażać swoje poglądy. Nikt mnie za to już nie aresztuje - podkreśla Stanisław Horbacz.
- Walczyliśmy o to, by „Solidarność” mogła działać. Był to ruch społeczny, polityczna organizacją, o co oskarżały nas komunistyczne władze. Naszym zamiarem było myślenie o przyszłości kraju. To była nasza walka o suwerenność - dodaje Stanisław Marczuk, w latach 1980 - 1992 przywódca białostockiej „Solidarności”.
Dzisiaj uczcimy pamięć ofiar stanu wojennego. M.in. o godz. 10 zostanie wystawiona warta honorowa przy pomniku bł. ks. Jerzego Popiełuszki, o godz. 11 zaczną się obchody rocznicy w WOAK przy ul św. Rocha, zaś o godz. 18 w kościele św. Rocha zostanie odprawiona msza św. O godz. 19.30 nastąpi przemarsz ul. Lipową pod tablicę poświęconą ofiarom stanu wojennego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?