50 lat minęło jak jeden dzień...

49 par z Bielska Podlaskiego otrzymało niedawno medale „Za Długoletnie Pożycie Małżeńskie” nadane im przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Odznaczonych udekorował burmistrz Jarosław Borowski podczas dorocznych „Złotych Godów”.

Wśród odznaczonych byli m.in. Krystyna i Czesław Orłowscy. Odwiedziliśmy ich we wspólnym gniazdku, które jako młode małżeństwo założyli przed laty w rodzinnej posiadłości pani Krystyny i do dziś dbają, by było w nim pięknie i pachniało kwiatami. Jak sami przyznają, ich życie nie zawsze było usłane różami, ale razem szczęśliwie przez nie przeszli. Wychowali dwoje dzieci, córkę i syna. Mogą też pochwalić się nie tylko odznaczeniami za długoletnie pożycie małżeńskie, ale także nagrodami zawodowymi. Pani Krystyna za zaangażowanie w pracę urzędniczą i wkład w życie kulturalne miasta, a pan Czesław za zasługi dla transportu. I tak żyli ze sobą szczęśliwie i w jednym, i w drugim ustroju, starając się być z dala od politycznych sporów.

Dziś są szczęśliwymi emerytami, którzy ciągle są zafascynowani sobą i wspólnie poświęcają się dbaniu o wspólny dom, upiększaniu jego wnętrza i otoczenia. Szczególnie angażuje się w to pani Krystyna, która w ogrodzie i ozdabianiu ganku znalazła ujście dla swych pokładów artyzmu. Ale i pan Czesław wspiera ją jak tylko może.

Pani Krystyna tak podsumowuje swoje małżeńskie życie:

Lato, które jakże pięknie witał Adam Asnyk:

„Wraz z wonią pięknych kwiatów, z gasnącym blaskiem zórz,

cicha poezja światów w głąb ludzkich spływa dusz”.

W przyrodzie i pielęgnowaniu krzewów, kwiatów znajdujemy spokój i ukojenie. A jednocześnie przyroda pobudza nasze zmysły i wyobraźnię. To nasze wewnętrzne źródło obfitości, które zasila i przedłuża naszą młodość. Z miłości do radości - pogoda na życie. 19 czerwca 2016 roku obchodziliśmy wspaniały jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego. W pielęgnowanie kwiatów i krzewów mąż wkłada całe serce, a one tak pięknie odwdzięczają się nam. Moja rada to dziecięcy zachwyt i... przytulenie ma znaczenie.