Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

6 osób nie żyje. Winnych nadal nie ma

Urszula Ludwiczak [email protected]
– Nie zaznamy spokoju, dopóki ta sprawa nie będzie wyjaśniona do końca – mówią rodziny ofiar wypadku w Woli Zambrowskiej
– Nie zaznamy spokoju, dopóki ta sprawa nie będzie wyjaśniona do końca – mówią rodziny ofiar wypadku w Woli Zambrowskiej A. Chomicz
Chcielibyśmy, aby ta sprawa się skończyła.

Najgorsze jest to czekanie, na ustalenie, kto jest winny - mówią rodziny ofiar lutowej tragedii na drodze. W Woli Zambrowskiej, w zderzeniu tira z busem zginęło wtedy sześciu młodych mężczyzn z Hajnówki.

- Powinno się też jak najszybciej zrobić wszystko, żeby już tam nikt się nie ranił i nie stracił życia - dodają.

Powołani w tej sprawie biegli dość szybko ustalili, że winy kierowców nie było oraz że bus wpadł w poślizg. W miejscu, gdzie zamarzła woda spływająca z pobocza. I właśnie najistotniejsza jest trzecia opinia, biegłego z zakresu budownictwa drogowego, z której wynika m.in. że woda nie spływała do przydrożnego rowu, tylko "płynęła ciurkiem po jezdni, ponieważ pobocze wykonano bez spadku 6 proc. w kierunku zjazdu".

To jest niezgodne z przepisami i komisja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, odbierająca inwestycję, nie powinna była tego zrobić. Biegły ustalił też, że rów, do którego miała spływać woda, został zasypany, co uniemożliwiało swobodny spływ i odprowadzanie wód powierzchniowych z pól oraz pobliskiej przydomowej oczyszczalni.

Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad w Białymstoku dotąd nie wypowiadała się o tej opinii, bo jej nie znała. To się właśnie zmieniło.

- Otrzymaliśmy z prokuratury tę opinię, ale tylko dla naszej wiadomości - powiedział nam wczoraj Rafał Malinowski, rzecznik GDDKiA w Białymstoku. - Zapoznamy się z tymi ustaleniami w ciągu kilku-kilkunastu dni i jeśli będzie taka potrzeba, ustosunkujemy się do nich. Z tego co wiemy, nikomu nie postawiono dotąd żadnych zarzutów, jest to postępowanie w sprawie.

Łomżyńska prokuratura z kolei ma sprawdzić, czy pojawienie się wody na tym odcinku drogi miało miejsce tylko tego dnia, czy też dochodziło do takich zdarzeń częściej. Niewykluczone, że będą powoływani kolejni biegli.

- Przecież o tym, że tam często spływa woda, była mowa od razu po wypadku - mówią rodziny zmarłych. - Dlaczego minęło tyle miesięcy od tej tragedii, a ona ciągle nie jest wyjaśniona. Winnych ciągle nie ma. A w miejscu zdarzenia postawiono jedynie znak ostrzegawczy. A przecież tu zginęło sześć osób, nie chcemy aby zginął tam ktoś jeszcze. Nie wystarczy postawienie znaku, chcemy też, żeby ktoś za tę tragedię odpowiedział.

Więcej w jutrzejszym Magazynie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna