MKTG SR - pasek na kartach artykułów

70 tys. USD to suma potrzebna na zoperowanie małej Neli

(aj)
Tylko operacja w Stanach Zjednoczonych może uratować życie niespełna 6-letniej Neli
Tylko operacja w Stanach Zjednoczonych może uratować życie niespełna 6-letniej Neli archiwum rodzinne
Jedyną szansą na uratowanie sześcioletniej Neli Grzymały jest kosztowna operacja w Stanach Zjednoczonych. Rodziców nie stać na opłacenie leczenia córeczki. Dlatego zwracają się z prośbą o pomoc do Czytelników "Gazety Współczesnej".

Nela urodziła się 11 października 1996 roku. Jej rodzina przez kilka lat mieszkała w Ełku. Niedawno rodzice wraz z Nelą i jej młodszym bratem przeprowadzili się do Gdyni.
Pierwsze objawy choroby pojawiły się, kiedy dziewczynka miała cztery lata. Przez rok okuliści nie potrafili znaleźć przyczyny jej pogarszającego się wzroku. Również badania komputerowe nie wykazały żadnych zmian. - Lekarze stwierdzili, że dziecku nie chce się po prostu czytać tablic okulistycznych - drżącym głosem wspomina Edyta Grzymała, matka Neli.
We wrześniu 2001 roku Nela trafiła do Akademii Medycznej w Gdańsku z podejrzeniem zapalenia opon mózgowych. Rezonans magnetyczny wykazał wodogłowie i sześciocentymetrowego guza mózgu. Natychmiast przetransportowano ją samolotem do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Tam przeprowadzono dwie operacje. Niestety - nieskuteczne. W ich wyniku Nela straciła wzrok. W kwietniu tego roku przeszła kolejne dwie operacje, które również nic nie dały.
Nowotwór nie jest złośliwy, dlatego leczenie chemioterapią nie przynosi żadnych efektów. Mimo to od czerwca Nela leczona jest w Szpitalu Klinicznym w Gdańsku na oddziale onkologii dziecięcej. Dziewczynka jest coraz słabsza, gaśnie w oczach. Jedynym ratunkiem jest całkowite usunięcie guza.
- Profesor prowadzący leczenie w łódzkiej klinice stwierdził, iż dalsze leczenie chirurgiczne w Polsce nie jest możliwe. - mówi mama Neli - Zaczęliśmy szukać ratunku w placówkach medycznych na świecie.
Przeprowadzenia operacji podjęli się lekarze University Medical Center z Nowego Jorku. W ciągu kilku dni Nela może być przetransportowana i zoperowana w Stanach Zjednoczonych. Potrzebne są "tylko" pieniądze. Suma przekracza możliwości finansowe rodziców. Mimo iż oboje pracują, ich zarobki wystarczają jedynie na bieżące potrzeby i pokrycie kosztów związanych z aktualnym leczeniem dziecka. Koszt operacji to 70 tys. USD.
- Sami nie poradzimy sobie z zebraniem takiej kwoty - mówi mama Neli. - Możemy liczyć jedynie na ludzką dobroć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna