Parlamentarzysta, jak wielokrotnie pisaliśmy, został przyłapany na sikaniu na ulicy w centrum Bydgoszczy. Kiedy policjanci poprosili go o dokumenty, wyciągnął legitymację poselską. Ze względu na immunitet, Rybakowicza nie można było ukarać mandatem.
Choć poseł zadeklarował zrzeczenie się immunitetu, cała procedura sporo trwała. W Sejmie sprawa przeleżała kilka miesięcy. W końcu wróciła do policji, a ta wykonywała dodatkowe czynności.
- Wniosek o ukaranie właśnie wysłaliśmy do sądu - zapewniła Kamila Ogonowska z bydgoskiej policji.
Poseł będzie odpowie nie tylko za sikanie, ale też używanie wulgarnych słów w miejscu publicznym. Grozi mu kilkusetzłotowa grzywna.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?