- Początkowo znajomość opierała się wyłącznie na wymianie wiadomości tekstowych - mówi Anna Siwek, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. - W pewnym momencie 30-latek poczuł się na tyle bezpiecznie, by wysłać telefonicznej przyjaciółce swoje nagie zdjęcia.
Na odzew nie trzeba było długo czekać. W jednym z SMS-ów Agnieszka poprosiła mieszkańca Olecka o systematyczne doładowywanie jej telefonu, co miało zapewnić im stały kontakt. Mężczyzna jednak nie zgodził się na to.
- I w tym momencie zaczął się jego koszmar - mówi Anna Siwek. - Po odmownej odpowiedzi kobieta zagroziła 30-latkowi, że jeśli nie będzie doładowywał telefonu, to ona zamieści jego zdjęcia w internecie.
Szantaż podziałał, a na konto Agnieszki trafiły pierwsze pieniądze.
- Najpierw kilka razy po kilkadziesiąt złotych - mówi A. Siwek. - Od połowy 2006 roku pokrzywdzony wpłacał na podane przez szantażystkę konto nawet po kilkaset złotych. W końcu przestał wysyłać pieniądze i odbierać telefony od Agnieszki, a o wszystkim powiadomił policję.
Policjanci ustalili, że Agnieszka nie istnieje. W ubiegłym tygodniu zapukali do drzwi Przemysława K., 21-letniego mieszkańca Namysławowa. Zatrzymany przyznał się do tego, że podając się za kobietę szantażował olecczanina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?