Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agresywni ochroniarze w Alfie. Szefowa twierdzi: Pił! Poszkodowany: To bzdura. Idę do prokuratury

KaWu
Ciąg dalszy bulwersującej sprawy. Zobacz, co mówi szefowa ochrony. Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Wczoraj portal wspolczesna.pl, jako jedyny, poinformował o agresywnej interwencji ochroniarzy na kliencie galerii Alfa w Białymstoku. Więcej info:Ochroniarze szarpali niewinnego człowieka w galerii. "Kiedyś ze mną pracowałeś, a teraz robisz pokazówkę".

Małgorzata Potocka, szefowa ochrony CH Alfa przesłała do nas oficjalne oświadczenie:

- Osoba ta została ujęta dopiero w chwili, gdy w agresywny sposób odmówiła podporządkowania się zasadom obowiązującym w miejscach publicznych takich, jak Centrum Handlowe. Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami ogólnymi spożywanie alkoholu w miejscach publicznych jest niedozwolone. Pracownik ochrony w pierwszej kolejności zwrócił mężczyźnie uwagę prosząc, aby dostosował się do obowiązujących zasad. Gdy napotkał odmowę poprosił o opuszczenie obiektu, dopiero gdy reakcja "poszkodowanego" stała się agresywna i wulgarna pracownik ochrony użył dopuszczalnych środków przymusu bezpośredniego. Fakt podjęcia przez wezwaną policję interwencji potwierdza, iż była ona zasadna.

Jednak zatrzymany przez ochronę stanowczo temu zaprzecza.

- Rzeczywiście chodziłem z piwem, ale bezalkoholowym, a z tego co mi wiadomo, takowe pić wolno - tłumaczy. - Pokazałem je ochroniarzowi, a ten mimo wszystko chciał mnie wyprosić. To, jak mnie potraktował jest niedopuszczalne w cywilizowanym kraju. Świadczy tylko o tym, kogo się tam zatrudnia.

Poszkodowany twierdził także wczoraj w rozmowie z nami, że złoży zawiadomienie w prokuraturze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna