Akademia Teatralna. Rewolucyjna "Tarantula" u studentów (zdjęcia, wideo)

Rzecz jest oparta głównie na "Kurce Wodnej" Witkacego - mówi Marcin Bartnikowski, reżyser "Tarantuli", spektaklu dyplomowego studentów IV roku Akademii Teatralnej. - To jest oś dramaturgiczna tego spektaklu, który jest kolażem złożonym z rożnych tekstów.

W sumie jest to pięć dramatów Stanisława Ignacego Witkiewicza (m.in. "Kurka Wodna", "Szewcy" i "Matka"). Artyści pokazują to co dzieje się poza kadrem "Kurki Wodnej". A dlaczego kolaż? Powód jest prosty. W żadnym z dramatów Witkiewicza nie ma tak wielu bohaterów. Reżyser za cel postawil sobie znalezienie pełnowymiarowych ról dla 15. studentów, bo dla każdego z nich to egzamin dyplomowy.

Jeśli zaś chodzi o samą treść spektaklu jest tu dużo o rewolucji w sztuce i sztuce w rewolucji. To najgorętsze problemy w dramatach Witkacego. Ludzkość tworząca, kochająca, rzucająca się w wir nowych idei, spala się w tych szaleństwach. Być może to sztuka jest jedyną ochroną przed zezwierzęceniem. Być może radykalni artyści starają się wydestylować to co najcenniejsze w człowieku. Być może dziś jesteśmy już tym społeczeństwem owadów z przyszłości, o którym pisał Witkacy w początkach dwudziestego wieku. Warto przyjść na spektakl i przekonać się samemu.

- Jestem Kurką Wodną - mówi Magdalena Dąbrowska, studentka. - Moja postać jest inspirowana Mariną Abramovic. Dużo jest tu performance'u. To duże wyzwanie, ponieważ dziejstwa, które pojawiają się na scenie są dla mnie przełamaniem pewnych barier cielesnych, są elementy nagości więc jest to dla mnie wyzwanie.

Studenci w spektaklu nie tylko wcielają się w role, ale też grają na żywo muzykę własnego autorstwa. Na przedstawienie warto przyjść około 20 minut wcześniej, żeby zobaczyć co organizatorzy przygotowali poza samym spektaklem. Premiera już w sobotę, 28 listopada w Teatrze Szkolnym przy ul. Sienkiewicza 14.