Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alena Hendzel o wyjeździe i ewentualnym powrocie do Białegostoku

Miłosz Karbowski
Alena Hendzel i trener Alojzy Świderek, czyli duet, który ma prowadzić Pronar Zeto Astwa do sukcesów, już się nieźle dogaduje
Alena Hendzel i trener Alojzy Świderek, czyli duet, który ma prowadzić Pronar Zeto Astwa do sukcesów, już się nieźle dogaduje W. Wojtkielewicz
Białystok. Jeśli wróci do Pronaru Zeto Astwa, powinna być jego poważnym wzmocnieniem. Alena Hendzel ze stolicy Podlasia wyjeżdżała jako jedna z liderek drużyny, a w ostatnim sezonie była pierwszoplanową postacią Farmutilu Piła w polskiej ekstraklasie i w Lidze Mistrzyń.

Współpracę z białostockim klubem zacznie jednak prawdopodobnie od... spotkania w sądzie polubownym, związanego z jej (nie)sławnym odejściem w poprzednim roku.

Można chyba powiedzieć, witaj w domu...

- Oj, nie wiem jeszcze jak to się skończy. Jest propozycja, trwają rozmowy...

Podobno ta propozycja z Białegostoku jest jednak zadowalająca?

- Tak, oferta jest dobra, ale ja jeszcze myślę o ewentualnym wyjeździe za granicę, do Turcji albo do Włoch. Sprawa wyjaśni się w najbliższych dniach. Muszę wszystko skonsultować z moim menedżerem Andrzejem Grzybem, także ofertę, jaką otrzymałam w Białymstoku. W każdym razie, teraz decyzja już należy do mnie.

Dlaczego nie chcesz zostać w Pile?

- Skończył mi się kontrakt, a z klubu wycofał się główny sponsor i nie będzie pieniędzy. Działacze chcą zbudować skład z nowych, młodych zawodniczek. Wiele dziewczyn stamtąd odchodzi.

Może ktoś z Piły, poza tobą, zasili zespół do Białegostoku? Nasi działacze marzą o zatrudnieniu Mileny Sadurek.

- Tego nie wiem. Działacze i sponsorzy sami rozmawiają z zawodniczkami. Może ktoś przyjdzie, może nie. Nie mnie o to pytać.

Co z twoim zdrowiem? Podobno jesteś na zwolnieniu i masz kłopoty z kolanami?

- To prawda, mam pewne problemy. Robiłam rezonans dwóch kolan, który wszystko wyjaśni. Miałam trudny sezon, to wszystko sprawy przeciążeniowe. Być może potrzebny będzie zabieg, ale raczej nic poważnego, tylko artroskopia - "czyszczenie" kolan.

Jak oceniasz swój ostatni sezon w Farmutilu? Jesteś teraz lepszą siatkarką, niż byłaś nią odchodząc z Białegostoku?

- To był supersezon. Grałam w bardzo dobrej drużynie, u świetnego trenera Jerzego Matlaka. Do tego zdobyłam oczywiście swój pierwszy medal mistrzostw Polski. A czy jestem teraz lepsza niż rok temu?Nie wiem. Trzeba by zapytać o to trenera i kibiców. Na pewno dużo się nauczyłam, nie ma lepszej nauki niż gra w Lidze Mistrzyń.

Wróćmy do sytuacji sprzed roku. Odeszłaś z Białegostoku w atmosferze skandalu. Miałaś tu ważny kontrakt, a mimo to zmieniłaś klub. Farmutil Piła tymczasem nie chciał płacić odstępnego. Wyszło na to, że byłaś winna całego zamieszania.

- Tak to wyglądało. Źle zrobiłam, że już na początku gry w Białymstoku podpisałam zbyt długi kontrakt. Dlatego potem musiałam zapłacić Pronarowi pieniądze, w sumie około 60 tysięcy złotych, a ja nie zarabiałam tyle, by sobie na to pozwolić. Teraz sprawę prowadzi mój adwokat, ma trafić do sądu polubownego przy Polskim Związku Piłki Siatkowej.

Jak to: będziesz się sądzić z klubem, do którego zamierzasz wrócić?

- Na to wychodzi. Było tak: Piła zapłaciła pieniądze Białemustokowi, a potem na poczet tej sumy odbierała mi część poborów. Dopiero teraz sprawa trafia do sądu polubownego. Chciałabym odzyskać przynajmniej część tej kwoty, może połowę...

A Białystok zamierza ci je oddać?

- Nie, nikt nie chce przecież płacić. Szczerze mówiąc, wszystkie szczegóły tej dość skomplikowanej sprawy zna tylko mój adwokat.

Teraz powinnaś być chyba z reprezentacją Białorusi? Czekają ją w tym roku ważne starty.

- Tak, ale ze względu na problemy z kolanami nie pojechałam na zgrupowanie. Myślę, że dołączę jednak do drużyny w późniejszym okresie. Bardzo chciałabym zagrać w mistrzostwach Europy w Polsce. Trafiliśmy do grupy, która swoje mecze rozgrywa w Bydgoszczy (rywale:Rosja, Belgia, Bułgaria - przyp. red.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna