Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ambasador połamał tu koła w samochodzie. Taaaakie dziury

Tomasz Kubaszewski [email protected]
– Po całej Suwalszczyźnie jeżdżę bardzo dużo – mówi suwalczanin Tomasz Rosowski. – Ale takie dziury spotykam jedynie na drogach gminnych, a nie międzynarodowych.
– Po całej Suwalszczyźnie jeżdżę bardzo dużo – mówi suwalczanin Tomasz Rosowski. – Ale takie dziury spotykam jedynie na drogach gminnych, a nie międzynarodowych.

Na jednej z dziur dwa koła połamał w swoim aucie nawet polski ambasador jadący na Łotwę. Droga nr 8 jest w takim tragicznym stanie, w jakim jeszcze nigdy nie była.

- Boję się, że przez te dziury może dojść do prawdziwej tragedii - mówi Arkadiusz Bobowicz, naczelnik sekcji ruchu drogowego suwalskiej policji.

Jak ser
Mirosław Basiewicz, który mieszka niedaleko Szypliszek, trasę z tej wsi do Suwałk pokonuje od lat codziennie. - Po ostatnich deszczach niemal wszędzie pojawiły się gigantyczne dziury - opowiada. - Są na środku drogi, na poboczach, na jednym pasie ruchu i na drugim.

Kiedy w miniony weekend Basiewicz jechał do Suwałk, na poboczu zauważył dwa samochody, które miały zniszczone koła. W drodze powrotnej sytuacja się powtórzyła.

Wczoraj przejechaliśmy trasę z Suwałk do Szypliszek. Na kilkunastometrowym odcinku nie ma praktycznie większego odcinka bez dziury. Niektóre są tak głębokie, że koło samochodu wręcz tam wpada. Gdyby wjechać w coś takiego z większą prędkością, auto na pewno nie wyjdzie bez szwanku.

- W ciągu dnia jedzie się slalomem - opowiada Mirosław Basiewicz.- Natomiast w nocy w żaden sposób tych wszystkich dziur nie da się ominąć.

Na stan drogi narzekają też kierowcy spoza Polski. Tędy wszak odbywa się cały ruch do państwa nadbałtyckich.

- Macie takie określenie: dziurawy jak ser - mówi Vytautas Mackievicius, kierowca z Litwy. - Ono tutaj znakomicie pasuje.

Potrzeba 12 mln zł
Droga nr 8 jest najważniejszą arterią komunikacyjną Suwalszczyzny i jedną z najważniejszych w kraju.
- Zdajemy sobie sprawę, co tam się dzieje - mówi Rafał Malinowski, rzecznik prasowy białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Właśnie wystąpiliśmy z wnioskiem o przyznanie pieniędzy na najniezbędniejsze remonty. Czekamy na odpowiedź.

Żeby odremontować drogę tak, by przynajmniej przez pięć-sześć lat nie pojawiały się tam dziury potrzeba aż 12 mln zł.

- Mam nadzieję, że te środki otrzymamy - mówi R. Malinowski. - Wówczas natychmiast rozpoczniemy remont.

Należy się odszkodowanie
Arkadiusz Bobowicz z suwalskiej policji apeluje tymczasem do kierowców o maksymalną ostrożność. Bo można zrobić krzywdę nie tylko sobie, ale też innym. - Po prostu trzeba zdjąć nogę z pedału gazu - mówi. - Wtedy będzie czas na odpowiednią reakcję przed każdą dziurą znajdującą się na jezdni.
Przypominamy, że jeśli samochód zostanie uszkodzony, od zarządcy drogi można domagać się odszkodowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna