Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amos Oskar Ajchel, Syndykat z Jeleniego Grodu: Kryptonim Wirydarz

(BJK)
Amos Oskar Ajchel
Amos Oskar Ajchel BJK
Amos Oskar Ajchel napisał kolejną powieść o Łomży. „Syndykat z Jeleniego Grodu” opowiada o detektywie, który stara się rozwikłać zagadkę tajemniczego zaginięcia pewnego obrazu.

Wilibald Sprawa-Niejasny z pomocą przyjaciela i grupy pasjonatów malarstwa próbuje odnaleźć obraz. Autorem dzieła, które zniknęło z muzeum, jest fikcyjny łomżyński malarz z okresu międzywojennego. Detektyw i jego znajomi starają się rozwiązać zagadkę m.in. podczas spotkań w jednej z łomżyńskich kawiarni.

- W gruncie rzeczy jest to zwariowana podróż po regionie i nie tylko, w otoczeniu wspaniałych autentycznych miejsc i zabytków - wyjaśnia Amos Oskar Ajchel, autor powieści, która ukazała się przed kilkoma dniami. - Książka zawiera sporo ciekawostek. Dostarcza nieco humoru.

Powieść jest fikcją. - Opisane na potrzeby fabuły instytucje także są przeze mnie wymyślone. Jestem jednak przekonany, że zwłaszcza czytelnicy z Łomży i okolic bez większego trudu odkryją źródła moich inspiracji - dodaje Amos Oscar Ajchel.

Autor tworząc bohaterów powieści wzorował się na postaciach, które zna. Zaczerpnął z nich sposób zachowania, pewne cechy osobowości.

- Część postaci oczywiście tworzona jest na potrzeby książki. W powieści wspominam też o tych historycznych, które - ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu - także w jakiś sposób związane były z ziemią łomżyńską, przynajmniej epizodycznie - podkreśla Amos Oscar Ajchel.

Książka jest adresowana do wszystkich. Nie ma w niej wulgaryzmów, więc z powodzeniem mogą po nią sięgnąć zarówno młodsi, jak i starsi czytelnicy.

- Szczególnie dedykuję ją tak zwanej niegdysiejszej młodzieży, wychowanej na klasycznych powieściach przygodowych na przykład Zbigniewa Nienackiego - tłumaczy autor „Syndykatu z Jeleniego Grodu”.

To druga książka Amosa Oscara Ajchela o Łomży. Poprzednia „Kryptonim Wirydarz” ukazała się dwa lata temu. Opowiadała o przygodach policjanta, który przybył do miasta z Wielkopolski. I prowadził prywatne dochodzenie w sprawie pewnego starego rękopisu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna