Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrius Skerla: Na razie dwa tygodnie przerwy, potem zobaczymy

(KS)
Andrius Skerla powiększył listę kontuzjowanych zawodników Jagiellonii
Andrius Skerla powiększył listę kontuzjowanych zawodników Jagiellonii A. Zgiet
Przynajmniej dwutygodniowa przerwa w grze czeka Andriusa Skerlę. Jeżeli po tym okresie nadal będą dotykały go kłopoty zdrowotne, Litwin będzie musiał poddać się zabiegowi chirurgicznemu, co oznacza dłuższy rozbrat z boiskiem.

O kłopotach Skerli już informowaliśmy. Wczoraj reprezentant Litwy miał usłyszeć decydującą diagnozę.

- Mam kłopoty z pachwiną, ale dużo bardziej groźny jest uraz biodra - tłumaczy nam 32-letni defensor. - Na razie nie będę trenował z zespołem. Zamierzam ćwiczyć indywidualnie, chodzić na siłownię. Jeśli wszystko będzie w porządku, może za tydzień wznowię zajęcia z drużyną - dodaje Skerla.

Kibice Jagiellonii i sam zawodnik muszą uzbroić się w cierpliwość. - Na dobrą sprawę wszystko wyjaśni się, kiedy znowu wyjdę na murawę. Wierzę, że po krótkim odpoczynku kłopoty miną. Jeśli jednak przerwa i rehabilitacja nie pomogą, prawdopodobnie potrzebna będzie interwencja chirurga - dodaje Skerla.

Kontuzja litewskiego obrońcy to ogromne osłabienie Jagi. Skerla w obecnym sezonie wystąpił we wszystkich meczach naszego zespołu, nie opuszczając w nich nawet minuty.

Sytuacja jest tym poważniejsza, że kontuzjowani są również Paweł Zawistowski oraz Jacek Falkowski.

Białostoczanie muszą sobie jednak jakoś radzić. Zwłaszcza że przed nimi szalenie ważne mecze. Dzisiaj podopieczni Michała Probierza rozpoczynają przygotowania do niedzielnego spotkania w Lubinie z Zagłębiem. 23 października, także na wyjeździe, żółto-czerwoni zmierzą się z Arką Gdynia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna