Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ani się nie przyznał, ani nie przeprosił

(tom)
Lekcje Magda musiała odrabiać przy specjalnym stoliku skonstruowanym przez ojca. Na nic więcej nie pozwalał jej kręgosłup.
Lekcje Magda musiała odrabiać przy specjalnym stoliku skonstruowanym przez ojca. Na nic więcej nie pozwalał jej kręgosłup.
Andrzej S. został wczoraj odwołany z funkcji filipowskiego radnego. - Dobrze, że przynajmniej taka kara go spotkała - komentuje Magda Kotowska.

Dziewczyna miała 17 lat, gdy w styczniu 2008 roku potrącił ją samochód. Doznała poważnego urazu kręgosłupa. Skutki wypadku odczuwa do dziś.

Diety wciąż pobierał

Prokuratura oskarżyła Andrzeja S. - miejscowego radnego. Zdaniem śledczych, to on prowadził samochód. Był w tym czasie pijany i odjechał z miejsca zdarzenia, nie udzielając dziewczynie pomocy.

To stanowisko podzielił sąd. Skazał S., który na początku się wprawdzie przyznał, ale potem wszystko odwołał, na dwa lata więzienia w zawieszeniu, grzywnę oraz zakaz prowadzenia pojazdów na kilka lat.

Wyrok stał się prawomocny 9 kwietnia. W takich sytuacjach radny musi stracić mandat. Zanim jednak oficjalna informacja z sądu dotarła do filipowskiego urzędu, minął ponad miesiąc. W tym czasie Andrzej S. sprawował swoją funkcję i pobierał diety.

Żeby dopełnić formalności, odpowiednią uchwałę w tej sprawie musieli podjąć wszyscy radni. W Polsce zdarzało się już, że rada nawet w tak jaskrawych przypadkach nie wyrażała zgody na odwołanie. Wtedy decyzję podejmował wojewoda.

Czuje się niewinny

Podczas wczorajszej sesji Andrzej S. stwierdził, że jest niewinny i że padł ofiarą nagonki. Kilku radnych podzieliło, przynajmniej nieoficjalnie, tę opinię. W głosowaniu jednak zdecydowana większość, bo 13 osób, opowiedziała się za odwołaniem. Jedna była przeciw.

- Dobrze, że to już koniec tej sprawy - mówi Magda Kotowska. - Szkoda tylko, iż temu panu nie starczyło odwagi, aby przyznać się do winy i przeprosić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna