Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Areszt zamiast nocy poślubnej

Urszula Subbotko
Za porwanie nastolatki Czeczenowi grozi od 3 miesięcy do 5 lat wiezienia.
Za porwanie nastolatki Czeczenowi grozi od 3 miesięcy do 5 lat wiezienia.
Tradycja czy przestępstwo? Młody mężczyzna upatrzył sobie kandydatkę na żonę i ją porwał. W Czeczenii robi się tak od pokoleń. Porwanie zawsze kończy się małżeństwem. Ale w Polsce to przestępstwo. Za poryw serca Czeczen odpowie przed sądem.

Nie było romantycznego przyklęknięcia, kwiatów i pierścionka. 22-letni Czeczen wraz z czwórką towarzyszy zaplanował porwanie swojej wybranki. W zeszłą środę na parkingu przy ul. M. Curie-Skłodowskiej wciągnęli ją do samochodu i uwięzili w jednym z mieszkań na terenie Łomży. Świadkami uprowadzenia 17-letniej Czeczenki była jej 16-letnia siostra i koleżanka. Dziewczęta wracały razem ze szkoły.

Już w mieszkaniu "narzeczeni" mieli wziąć ślub. Porywacze zabrali nastolatce telefon komórkowy, aby uniemożliwić jej kontakt z najbliższymi. Żeby przyspieszyć swój ożenek, 22-latek groził dziewczynie i straszył ją pobiciem. Dramat 17-latki skończył się po czterech godzinach, kiedy do mieszkania wtargnęli policjanci.

Zawiadomił ich ojciec dziewczyny, któremu o wszystkim opowiedziała siostra porwanej. Do uroczystości zaślubin nie doszło, a "pan młody" trafił do policyjnej izby zatrzymań. Jednak on sam z pewnością nie czuł się przestępcą.

- Mężczyzna być może chciał w ten sposób pomóc dziewczynie. W tradycji czeczeńskiej porwanie przyszłej żony często oznacza wyzwolenie jej spod krępującej władzy rodzicielskiej. Myślał, że gdy stanie z nią "oko w oko" to ona z pewnością się zgodzi - mówi prof. Andrzej Sadowski, socjolog z Uniwersytetu w Białymstoku. - Bo w zasadzie innej opcji czeczeński mężczyzna nie dopuszcza.
W tej tradycji liczy się bowiem opinia mężczyzny. To on wybiera sobie jedną kobietę i rzadko zmienia raz powziętą decyzję. Punktem honoru jest doprowadzenie do małżeństwa z wybranką.

- Kultura czeczeńska jak każda kultura tradycyjna jest niezwykle silna. Określa ścisłe kanony zachowań i dlatego ten mężczyzna nie mógł postąpić inaczej - podkreśla prof. Sadowski.
Jednak prawo naszego kraju jednoznacznie nazywa taki czyn - to pozbawienie wolności. Za to przestępstwo grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Rozdźwięk czeczeńskiej tradycji i polskiego prawodawstwa jest dramatyczny.

- Trzeba przyznać, że nie ma pomiędzy nami relacji interkulturowych i właściwie się nie znamy. Czeczeni wiedzą o Polakach tyle, że są religijni - mówi prof. Sadowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna