Mecz nie był wielkim widowiskiem. W pierwszej połowie spotkania groźniejsza była Arka. Najlepszą okazję na zdobycie gola zaprzepaścił Marcin Wachowicz. W pojedynku sam na sam z Grzegorzem Sandomierskim napastnik gospodarzy przestrzelił. Tuż przed przerwą doszło do sytuacji, która miała duży wpływ na dalszy przebieg pojedynku. Drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartka ukarany został Dariusz Jarecki.
Przez całą drugą część spotkania jagiellończycy musieli radzić sobie w dziesiątkę. Jednak dobrze ustawiona defensywa bez większych trudów radziła sobie z akcjami rywala. Nieoczekiwanie w końcówce meczu, to Jagiellonia ruszyła do natarcia. Nasi zawodnicy stworzyli sobie trzy świetne okazje. Tomasz Frankowski z rzutu wolnego trafiła w słupek spojenia z poprzeczką, a Kamil Grosicki raz minimalnie przestrzelił, a raz jego uderzenie obronił Andrzej Bledzewski.
- Szkoda, bo gdybym trafił mielibyśmy trzy punkty - skwitował popularny "Grosik".
Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok 0:0
Arka: Bledzewski - Kowalski, Szmatiuk, Siebert, Płotka - Labukas (71 Trytko), Mrowiec, Ława, Lubenow - Sakalijew (58 Burkhardt), Wachowicz (83 Sokołowski).
Jagiellonia: Sandomierski - Lewczuk, Skerla, Cionek, Norambuena - Reich (90 Król), Hermes, Bruno, Jarecki - Grosicki (90 Hlavaty), Frankowski (88 Jezierski).
Żółte kartki: Wachowicz, Lubenow (Arka), Jarecki, Norambuena, Bruno, Sandomierski (Jagiellonia). Czerwona kartka: Jarecki (44, Jagiellonia, za drugą żółtą).
Sędziował: Mariusz Trofimiec (Kielce).
Widzów: 5000.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?