Arkadiusz Modzelewski: Nie wierzcie w te bzdury, które mówią, że na wynik czeka się kilka godzin. Państwo PiS działa idealnie, ale w TVPiS

JBa
Arkadiusz Modzelewski zamierza pracować z domu
Arkadiusz Modzelewski zamierza pracować z domu Archiwum Prywatne
Pierwszy pacjent łomżyńskiego zakaźniaka opuścił mury szpitala. I choć podejrzenie zakażenia koronawirusem okazało się grypą, mężczyzna najadł się strachu. Na wyniki w izolatce czekał 60 godzin. Wyniki przyszły wkrótce po tym, jak postanowił podzielić się tym ze światem za pomocą Twittera. - Czekam na wynik badań już prawie 60 godzin. Nie wierzcie w te bzdury, które mówią, że na wynik czeka się kilka godzin. Państwo PiS działa idealnie, ale w TVPiS" – żalił się Arkadiusz Modzelewski, były wiceprzewodniczący młodzieżówki Nowoczesnej.

Napisał, bo był sfrustrowany długim oczekiwaniem na wyniki. Co prawda okazało się, że ten jest ujemny, a on czuł się w miarę dobrze, ale niewiedza, w której trwał przez 3 dni była dla niego dużym obciążeniem psychicznym.
- Bardzo się stresowałem. Zastanawiałem się, czy dobrze zrobiłem wracając do Polski, bo spotkałem się z ogromną ilością hejtu, który zresztą jest dla mnie nie zrozumiały. Zachowałem wszelkie możliwe środki ostrożności, aby w razie czego nikogo nie zarazić – mówi mężczyzna i dodaje, że jego zdaniem ludzie za bardzo panikują.

- Wiele osób traktuje osoby powracające do kraju jak intruzów, który przyjechali zabijać innych. A moje objawy nie były aż tak duże, jak w wielu przypadkach. Była gorączka, bóle głowy, ból gardła. Pojawiła się też biegunka, a po rozmowie z sanepidem zlecono mi stawić się do szpitala, za co zresztą dziękuję – tłumaczy Modzelewski.

Chciał być z rodziną

Arkadiusz Modzelewski ma 26 lat i na co dzień mieszka w Bonn, gdzie studiuje Ekonomię i pracuje. Pod koniec zeszłego tygodnia zdecydował się wrócić z Niemiec do Polski. W jego odczuciu tu o wiele szybciej zostały podjęte kroki, które mają zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa.

- Mój ostatni semestr na uczelni został przesunięty, pracować mogę zdalnie. Bałem się jak to wszystko się rozwinie, zwłaszcza, że w moim regionie było dużo zachorowań. Chciałem być z rodziną – tłumaczy.

Arkadiusz przyleciał do Katowic. Podczas lotu jeden z pasażerów w pobliżu bardzo kaszlał. On też nie czuł się najlepiej. Na lotnisku w Polsce nie miał jeszcze temperatury, ale bolała go głowa i czuł się osłabiony. I choć nie występowały u niego wszystkie objawy koronawirusa, wołał być ostrożny i od razu zadzwonił do szpitala zakaźnego w Chorzowie. Tam jednak zalecono mu jedynie podjęcie kwarantanny. Ponieważ pochodzi z okolic Łomży, nie miał tego wykonać w Katowicach. Zapytał o możliwość transportu, ale pracownik szpitala powiedział, że musi sobie radzić sam. Nie udało mu się także dodzwonić do sanepidu w Warszawie i mimo zapewnień automatu, nikt do niego nie oddzwonił.

- W sobotę wieczorem nie było jak dostać się do Łomży. Przenocowałem w hotelu. Tymczasem objawy się nasiliły, pojawiła się gorączka. Rano wsiadłem w pociąg. Szczęśliwie cały wagon był pusty, a konduktor nawet nie sprawdzał biletów – mówi student.

W izolatce czekał 3 dni

W drodze do domu zadzwonił do łomżyńskiego sanepidu. Dla bezpieczeństwa zlecono mu pójście do szpitala. I tak zrobił - w niedzielę wieczorem został pacjentem jeszcze oficjalnie nie przekształconego szpitala zakaźnego w Łomży. Jak podkreśla, w trakcie jego przyjęcia były zachowane wszelkie środki ostrożności.
- Przede wszystkim 3-4 metry odstępu i rozmowa ze mną na odległość. Osoba, która zaprowadziła mnie na oddział (nie w szpitalu ale dookoła niego, gdzie znajduje się specjalne wejście dla osób z podejrzeniem zakażenia koronawirusemm) była w kombinezonie i szła kilka metrów przede mną- mówi.

Warunki szpitala także ocenia jako dobre.
- Byłem w izolatce, miałem własną łazienkę. Przedpokój, w którym pielęgniarki zostawiały mi posiłki – opowiada. I dodaje, że nie widział tego nieprzygotowania, o którym mówią w mediach, choć zaznacza, że był pierwszym pacjentem z podejrzeniem zachorowania.
- Co nie znaczy, że zgadzam się z przekształceniem tego szpitala na szpital jednoimienny zakaźny. Wiele osób straci teraz dostęp do podstawowej opieki w szpitalu, bo najbliższe szpitale skłonne przyjąć pacjentów z powiatu łomżyńskiego, to głównie szpitale w Białymstoku. Ludzie będą umierać nie przez koronawirusa, ale przez to, ze czas dojazdu osób, które wymagają natychmiastowej pomocy (np. w trakcie zawału) będzie zbyt długi – dodaje.

I choć porównując działania podejmowane w Niemczech, procedury krajowe uważa za dobre, nie zgadza się z decyzją wojewody.

- Fakt nie jestem za PiSem, nigdy nie bylem i nie będę, to popieram Panią Krynicką. Ludzie tracą szpital i teraz będę się obawiać o swojego dziadka, który jeśli będzie potrzebował pomocy ze strony szpitala, to jej nie dostanie albo może dostać ja za późno, bo np. Białystok jest około 90 km od mojej miejscowości - wyjaśnia.

Arkadiusz poczuł ogromną ulgę, że jego test okazał się ujemny. Wie, że to nie wina szpitala, że wyniki przyszły tak późno.
- Dodatkowym czynnikiem było to, że zamknięto laboratorium, do którego trafiły moje próbki. Okazało się, że laboranci z PZH mogli się zakazić koronawirusem. Ale to nie jest okej, by 3 dni czekać na wyniki testu. Zajmowałem miejsce w szpitalu, choć okazało się to niepotrzebne – mówi. I dodaje, że łomżyński personel był miły i profesjonalny.

Dzisiaj Arkadiusz Modzelewski czuje się dobrze nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. I jak mówi, zostaje w domu.

AKTUALNY RAPORT Z WOJEWÓDZTWA PODLASKIEGO:

Pamiętaj! Jeśli w ciągu ostatnich 14 dni byłeś w rejonie występowania koronawirusa i miałeś kontakt z osobą chorą lub zakażoną koronawirusem SARS-CoV-2 to bezzwłocznie, telefonicznie powiadom stację sanitarno-epidemiologiczną.

Otwarcie Ośrodka Zdrowia w Rybnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
AA
21 marca, 7:53, Gość:

Nie wie partyjny, powiatowy idi9ota, że gdy chce się błyszczeć, wystarczy posypać się brokatem. Błysk jest a wstyd nieduże, mniejszy niż gdy ośmiesza się swoimi "przemyśleniami". Gość został przyjęty do szpitala wieczorem i głupol myśli, że na transport jego wymazu do Warszawy, czekał już samolot Palikokota albo Petru.

Winić państwo za to, że zakaził się ktoś w placówce diagnostycznej, może tylko skończony osioł.

Nie dowiedzieliśmy się czy w końcu był na coś chory czy był normalnym przypadkiem chorego z urojenia.

Tak czy siak, powinien leczyć się.

Oczywiście w psychiatryki

G
Gość

Chwali miejscowych lekarzy za to, że nie potrafili zdiagnozować zwykłego przeziębienia.

Gani państwo za to, że leczy go choć nie płaci podatków i składki zdrowotnej.

Nitras i Szczerba mogą czuć się zagrożeni. Rośnie im mocny konkurent.

X
Xx

Jestes niewdzieczny. Ciesz sie idioto, ze nic Ci nie jest? Nie powiedziales jak dojechales z Katowic do Lomzy? Pochwal sie?

G
Gość

Nie wie partyjny, powiatowy idi9ota, że gdy chce się błyszczeć, wystarczy posypać się brokatem. Błysk jest a wstyd nieduże, mniejszy niż gdy ośmiesza się swoimi "przemyśleniami". Gość został przyjęty do szpitala wieczorem i głupol myśli, że na transport jego wymazu do Warszawy, czekał już samolot Palikokota albo Petru.

Winić państwo za to, że zakaził się ktoś w placówce diagnostycznej, może tylko skończony osioł.

Nie dowiedzieliśmy się czy w końcu był na coś chory czy był normalnym przypadkiem chorego z urojenia.

Tak czy siak, powinien leczyć się.

G
Gość
20 marca, 13:10, Gość:

(...)były wiceprzewodniczący młodzieżówki Nowoczesnej i wszystko jasne

To tłumaczy "wysoki" poziom kompetencji tego sieroty po jednosezonowej kanapie partyjnej.

G
Gość
20 marca, 13:29, Fm:

Zamilcz gowniarzu! To jest Panstwo

Polskie ktore dziala Jak trzeba!

Jeżeli ktoś uważa, że odcięcie 120tys ludzi od pomocy medycznej to działanie właściwe Państwa Polskiego to współczuję systemu wartości.

n
nauczyciel
20 marca, 13:10, Gość:

(...)były wiceprzewodniczący młodzieżówki Nowoczesnej i wszystko jasne

totalna opozycja - to jest już stan umysłu

F
Fm

Zamilcz gowniarzu! To jest Panstwo

Polskie ktore dziala Jak trzeba!

G
Gość

(...)były wiceprzewodniczący młodzieżówki Nowoczesnej i wszystko jasne

W
Wierzący

Głupcze, podziękuj Panu Bogu że cię nie doświadczył a nie lansuj się w tak idiotyczny sposób. Miej świadomość, że jak raz ci się udało to będzie ci się udawało zawsze - to tak nie działa. Jesteś młody a więc na politykę masz jeszcze czas - do wyborów jeszcze kilka lat więc na kampanię to stanowczo za wcześnie.

G
Gość

Chłoptasiu daj wreszcie spokój z polityką. Chłoptasiuuuuuu !!!!!!!!!!!

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie