Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Płatek wyrzucony z Jagiellonii

Krzysztof Sokólski
Artur Płatek nie jest już trenerem Jagiellonii
Artur Płatek nie jest już trenerem Jagiellonii
Białystok. Artur Płatek odchodzi z Jagiellonii. Rada nadzorcza białostockiego klubu podjęła decyzję o zakończeniu współpracy ze szkoleniowcem.

- Jestem w stanie dać jeszcze impuls tej drużynie. Jeżeli inne osoby będą miały odmienne zdanie oddam się do dyspozycji zarządu - mówił Płatek po meczu z Odrą Wodzisław Śląski.

Szefowie Jagi w niedzielę wieczorem zastanawiali się nad przyszłością zespołu. Doszli do przekonania, że wymaga on zmian. Płatka na ławce szkoleniowej zastąpi jego dotychczasowy asystent Dariusz Czykier.

- Nie możemy dłużej czekać. Chyba wszyscy widzą co się dzieje z drużyną - tłumaczy doradca ds. sportowych Jagiellonii Cezary Kulesza. - Darek Czykier to na dzień dzisiejszy najlepsze rozwiązanie. Będzie pracował do końca sezonu. Czy może zostać pierwszym trenerem na dłużej? Tak daleko nie wybiegam w przyszłość.

Płatek pracował w Białymstoku niemal równy rok czasu. Pod koniec kwietnia zastąpił Ryszarda Tarasiewicza. Pierwsze miesiące to pasmo sukcesów - awans do ekstraklasy i rewelacyjna gra w pierwszej lidze. Szkoleniowiec zewsząd odbierał gratulacje i gromadził nagrody. W Piłkarskim Plebiscycie Gazety Współczesnej czytelnicy wybrali go trenerem 2007 roku, a nasza redakcja uznała go szkoleniowcem roku w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Województwa Podlaskiego.

Kłopoty zaczęły się zimą. Płatek nalegał na wzmocnienia kadrowe, ale zamiast tego drużyna została osłabiona. Niedawno w rozmowie z nami powiedział, że popełnił błąd, ponieważ powinien już wtedy złożyć dymisję. Opiekun żółto-czerwonych tego nie zrobił, a wiosną przegrywał mecz za meczem. W sobotę jego zespół po żenującej grze uległ na własnym boisku 2:3 Odrze Wodzisław Śląski, a kibice pokazali piłkarzom plecy.

W sumie w 2008 roku Jagiellonia zdobyła tylko cztery punkty i nieoczekiwanie znalazła się w gronie głównych kandydatów do spadku z pierwszej ligi.
Tonący okręt ma ratować Dariusz Czykier. - Trudno mi komentować decyzję zarządu. Nie do mnie należy jej ocena - mówi Czykier. - Uznano, że drużyna potrzebuje terapii wstrząsowej. Ja nie poprawię, ani techniki, ani szybkości, ani wytrzymałości zawodników. Jedno co mogę zrobić, to starać się dotrzeć do ich głów. Zła gra to nie wina Artura Płatka, a efekt terroru psychicznego. Chłopcy byli pewni utrzymania, a tu nagle okazało się, że nie jest to takie proste. Presja narastała z każdą kolejką. Teraz zawodnicy znowu muszą uwierzyć, że potrafią grać w piłkę i mogą utrzymać się w ekstraklasie - podkreśla Czykier.

Czykier to były piłkarz Jagiellonii. Zresztą teraz do głosu dochodzi stara, jagiellońska gwardia. Do sztabu szkoleniowego dołączono Dariusza Bayera, z zespołem współpracować będzie Mariusz Lisowski (oficjalnie pomocnik kierownika). Dodatkowo pomocnikiem Czykiera będzie Cezary Łaski (Łaski i Bayer prowadzą zespół Młodej Ekstraklasy). Sztab szkoleniowy uzupełnia Józef Antoniak, wciąż użyczający swojej licencji trenerskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna