Twierdza Boyen
Twierdza Boyen
Zbudowana w latach 1844-1856. Zachowało się jeszcze około 90 zabytkowych budynków i schronów. Zajmowała obszar ponad 100 ha. O tym, że twierdza ma być zbudowana, zadecydował król Fryderyk Wilhelm IV. Twierdza ma 4 bramy: Prochową, Giżycką, Kętrzyńską i Wodną. W czasie I wojny światowej fortyfikację bezskutecznie oblegali Rosjanie. Podczas II wojny światowej twierdza była siedzibą dywersyjnej organizacji "Heere Fremde Ost". W 1945 r. poddano ją Armii Czerwonej bez walki. Po drugiej wojnie, do 1957 r., należała do Wojska Polskiego, później przekazano ją władzom cywilnym.
Hotele w koszarach, lokale gastronomiczne w schronach, tereny do rekreacji, kryty amfiteatr. To i wiele innych użytecznych turystom obiektów do zbudowania w Twierdzy Boyen proponuje inwestorom samorząd Giżycka.
Miasto wystawia 100-hektarową fortyfikację pod ocenę opłacalności wspólnego biznesu. W tym celu powstało "Studium wykonalności dla Twierdzy Boyen", które jest wizją giżyckich planistów. Na marketingowe przedsięwzięcie znalazło się ponad 178 tys. zł funduszy unijnych, miasto dołożyło tylko 32 tys. zł i ma gotowy plan przyciągnięcia prywatnego biznesu.
- Twierdza jest atrakcją Giżycka, ale samo miasto nie jest w stanie poradzić sobie z ogromem kosztów na rewitalizację tej perły architektury fortecznej. Budynki były niewłaściwie użytkowane, m.in. przez zakłady drobiarskie. Sprzedaż zabytku nie wchodzi w rachubę, a dzierżawa nie daje zbyt wiele pola do działania dla przedsiębiorców - mówi Jolanta Piotrowska, burmistrz Giżycka.
Najnowsze opracowanie ma stanowić bazę do rozmów z potencjalnymi inwestorami. Według założeń studium, na terenie Twierdzy Boyen mogą powstać luksusowe hotele, camping, obiekty rekreacyjne i sportowe, lokale gastronomiczne, a obok nich muzea i sale wystawowe, pracownie artystyczne i kryty amfiteatr.
- Jest plan zagospodarowania całej Wyspy Giżyckiej wraz z twierdzą. Zainteresowani wspólnym biznesem dostaną teren uzbrojony we wszystkie media. A zatem, musimy zbudować m.in. wodociągi i kanalizację - tłumaczy burmistrz Piotrowska.
Samorząd odda prywatnym inwestorom tylko część twierdzy. Amfiteatr, muzea i inne obiekty użyteczności publicznej zbuduje miasto.
Nowatorskim pomysłem jest partnerstwo publiczno-prywatne. Giżycko będzie udziałowcem powstających spółek. Miasto wniesie jako wkład własny budynki z twierdzy i działki pod budowę nowych obiektów. Przedsiębiorcy wyłożą swoje pieniądze na inwestycje, a korzyści będą dzielone według jasnych kryteriów.
Burmistrz Piotrowska nie obawia się oskarżeń o prywatę. Chce oddać zabytkową Twierdzę Boyen w ręce prywatne i przysporzyć miastu stałego dochodu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?