Augustów. Nad Nettą jest miejsce na biznes i uzdrowisko

- Miasto może oddychać pełną piersią - cieszy się burmistrz Wojciech Walulik. - Gospodarka i turystyka mogą się zgodnie rozwijać.

Takie rozwiązanie daje nadzieję na nowe miejsca pracy.

Problem polegał na zapisach ustawy uzdrowiskowej, w myśl których w mieście uzdrowiskowym nie mogą powstawać nowe zakłady produkcyjne, czy usługowe. To blokowało rozwój Augustowa. W minionym roku włodarze zaczęli zastanawiać się, czy nie zrezygnować ze statusu uzdrowiska. Rozwiązanie zaproponował wówczas były burmistrz Leszek Cieślik.

- Można tworzyć dzielnice uzdrowiskowe - przypomniał. - Niektóre samorządy już dawno podjęły takie decyzje.

Augustowski zdecydował się dopiero kilka miesięcy temu. Radni podzielili miasto na kilka dzielnic. Dwie z nich, w rejonie istniejącego sanatorium, mają status uzdrowiska. W pozostałych można prowadzić działalność gospodarczą. Ale, aby zachęcić inwestorów do przyjazdu, miasto udostępnia im nowy obszar. Kilka miesięcy temu przyjęło od wspólnoty gruntowej 30 ha ziemi, która znajduje się w bardzo atrakcyjnym miejscu.

Nieruchomość jest położona bowiem z rozwidleniu dróg na Białystok i Warszawę. Powstanie tam strefa aktywności gospodarczej. Miasto zamierza uzbroić ten teren i udostępnić go przyszłym pracodawcom. Zyskają na tym także właściciele działek w sąsiedztwie. Będą oni mieli łatwiejszy dostęp do mediów.

Uzbrojenie działek to wydatek rzędu 10 mln zł. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z funduszy unijnych. Mieczysław Baszko, marszałek województwa podlaskiego podczas spotkania z augustowskimi władzami potwierdził, że pieniądze są. - Proszę składać wniosek - zachęcał Baszko.