Augustowianie są tak mili i życzliwi. Zasługują na promocję miasta wartą pół miliona złotych

Augustów, jak informowaliśmy, bierze udział w plebiscycie na najmilsze polskie miasto. Po raz drugi organizuje to Milka Poland. - Szukamy miejscowości, gdzie mieszkają życzliwi, uśmiechnięci, mili i otwarci ludzie, ale nie od święta, lecz na co dzień - mówią organizatorzy.
Pierwszą turę głosowania na specjalnej internetowej stronie Augustów przeszedł jak burza i wygrał. Miasto dostało ponad 5 mln głosów! Do ścisłego finału weszło razem z Rawą Mazowiecka (4,4 mln) i Krynicą Zdrój (4,1 mln).

W drugim etapie każda z miejscowości musi wymyślić jakąś obywatelską akcję. Taka odbyła się w sobotę w Augustowie. Najpierw na stateczku oraz kajakach przywieziono niewielkie drzewka. Zostały one posadzone przez mieszkańców niedaleko plaży miejskiej. Potem wszyscy zaczęli ustawiać się przed amfiteatrem. Z ludzi powstał napis Augustów. Pod nim rozłożono zaś wielką planszę m.in. z herbem miasta.

- Fajna zabawa - cieszyli się młodzi mieszkańcy, których w sobotę było w tym miejscu najwięcej. - A czy jesteśmy rzeczywiście najmilszym miastem w Polsce? No pewnie!
W akcji uczestniczyły też augustowskiej władze.

- Mieszkańców nie trzeba było nawet jakoś szczególnie mobilizować, by tu przybyli - mówi burmistrz Kazimierz Kożuchowski. - Wszyscy dobrze się bawią i to jest najważniejsze.
Burmistrz nie ukrywa jednak, że główna nagroda w tej zabawie - profesjonalna promocja miasta warta pół miliona złotych też bardzo go interesuje. - Działań promocyjnych nigdy dość - powtarza.

Nagrodę tę zdobędzie tylko zwycięzca plebiscytu. 15 czerwca telewizyjne relacje z trzech miast znajdą się na www.fioletowastrona.pl. Wtedy też rozpocznie się ostatecznie głosowanie. Finał zaplanowano na 7 lipca. W każdym z trzech miast odbędą się z tej okazji transmitowane przez telewizję koncerty z udziałem gwiazd.