Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Australian Open. Sabalenka w finale po zwycięstwie nad Gauff

OPRAC.: Filip Bares
Wiceliderka światowego rankingu tenisistek Białorusinka Aryna Sabalenka awansowała do finału wielkoszlemowego turnieju Australian Open w Melbourne. Pokonała w czwartek rozstawioną z "czwórką" Amerykankę Coco Gauff 7:6 (7-2), 6:4.

25-letnia Sabalenka, która broni w Melbourne tytułu, zrewanżowała się młodszej o sześć lat rywalce za finał ubiegłorocznego US Open w Nowym Jorku.

Bilans bezpośrednich pojedynków wciąż Białorusinka ma jednak gorszy - z siedmiu potyczek z Gauff wygrała trzy.

Sabalenka nie straciła w tym roku w Australian Open jeszcze żadnego seta, wszystkie poprzednie wygrywała bardzo wysoko. Łącznie to jej trzynasty z rzędu zwycięski mecz w historii występów w imprezie w Melbourne.

Początek czwartkowego spotkania wskazywał na kolejną łatwą przeprawę obrończyni trofeum. Od stanu 2:2 Białorusinka wygrała trzy kolejne gemy. Wówczas jednak Gauff wrzuciła "wyższy bieg", a Sabalence zaczęły przydarzać się błędy.

W efekcie Amerykanka doprowadziła do stanu 5:5, a następnie wyszła na prowadzenie 6:5 i 30-0 przy swoim serwisie. Miała nawet dogodną sytuację na 40-0, ale nie wykorzystała szansy i Sabalenka wkrótce potem przełamała rywalkę, doprowadzając do stanu 6:6.

W tie-breaku przewaga Białorusinki nie podlegała już dyskusji. Prowadziła 4-0, 6-1, a ostatecznie wygrała 7-2.

Gauff na pocieszenie pozostał fakt, że w końcówce pierwszego seta popisała się najszybszym serwisem ze wszystkich tenisistek w tej edycji Australian Open - 201 km/h.

W drugiej partii tenisistki do stanu 4:4 pilnowały gemów przy swoim podaniu. Wówczas jednak Sabalenka przełamała rywalkę, co okazało się momentem zwrotnym.

Przy stanie 5:4 i własnym serwisie skoncentrowana Białorusinka nie wypuściła z rąk wielkiej szansy. Pierwszą piłkę meczową Gauff jeszcze obroniła, zresztą po znakomitej akcji, ale przy drugiej nie miała już szans.

"Udało mi się dzisiaj skupić na sobie. Rywalka świetnie porusza się na korcie. Wiedziałem, że wiele piłek będzie do mnie wracać. Byłam na to przygotowana" - przyznała Sabalenka.

"Dziękuję kibicom. Ostatnim razem, gdy tu grałam, nie miałam praktycznie żadnego wsparcia, ale dzisiaj bardzo mnie dopingowaliście" - dodała.

Przy okazji krótkiego wywiadu na korcie tuż po meczu Sabalenka podpisała ręcznik przeznaczony na aukcję, a dochód zostanie przekazany kobietom i dzieciom dotkniętym przemocą domową.

Białorusinka w ubiegłym roku dotarła co najmniej do półfinału każdego z wielkoszlemowych turniejów.

Teraz została pierwszą zawodniczką od czasu słynnej Amerykanki Sereny Williams w 2016 i 2017 roku, która dwukrotnie z rzędu awansowała do finału Australian Open.

Jeżeli natomiast Sabalenka wygra decydujący mecz, będzie pierwszą tenisistką z takim osiągnięciem w AO od czasu swojej rodaczki Wiktorii Azarenki w 2012 i 2013 roku.

Nawet te osiągnięcia nie pomogą jej w przegonieniu Igi Świątek - Polka była pewna utrzymania "jedynki" rankingowej jeszcze przed startem turnieju.

W drugim czwartkowym półfinale Chinka Qinwen Zheng (nr 12.) gra z ukraińską kwalifikantką Dajaną Jastremską.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Australian Open. Sabalenka w finale po zwycięstwie nad Gauff - Sportowy24

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna