MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Australijska kierowca wyścigowa Renee Garcia zarobiła pieniądze na treściach dla dorosłych i wróciła do sportu

Jacek Kmiecik
@reneegracie_fans/Instagram
Istnieje wiele historii, w których sportowcy, a zwłaszcza sportsmenki przestawiają się na tworzenie treści dla dorosłych. Ale praktycznie nie ma przypadków, gdy dziewczyny radykalnie zmieniają zawód, a następnie wracają do sportu. Australijka Renée Gracie udowadnia, że ​​to możliwe.

Pilotka wyścigów torowych trafiła do OnlyFans nie dlatego, że straciła zainteresowanie sportami motorowymi lub odkryła w sobie ochotę na gorące sceny. Powód był banalny – finanse. Jednak prawdziwą pasją Gracie nadal był świat spalin i silników. Postawiła sobie za cel powrót i naprawdę jej się to udało – Renée podpisała kontrakt z ekipą serii GT Australia.

Szefowie sportów motorowych przeciwni powrotowi aktorki porno

Gracie jest pierwszą kobietą w historii, która wygrała wyścig aut turystycznych V8 Supercar, pierwszą kobietą pilotką Bathurst 1000, pierwszą australijską pilotką GT... A to wciąż młoda dziewczyna: Renée brała udział w głównych wyścigach, gdy nie miała nawet 20 lat.

W wieku 23 lat wyniki zaczęły słabnąć, a Gracie musiała szukać innych możliwości zarabiania pieniędzy. Ściśle mówiąc, wyścigi samochodowe w zasadzie nie przynosiły jej dochodów, ale po tym, jak przestała wygrywać, sponsorzy odwrócili się od pilotki, a ona sama musiała zapłacić za utrzymanie samochodu i udział w rajdach. Dziewczyna nie mogła sobie poradzić na takie wydatki i pod wpływem emocji otworzyła konto w serwisie z opłacaną subskrypcją.

Australijska kierowca wyścigowa Renee Garcia zarobiła pieniądze na treściach dla dorosłych i wróciła do sportu
@reneegracie_fans/Instagram

Konto, w którym chętni mogą oglądać niegrzeczne zdjęcia i filmy z interesującą ich dziewczyną po opłacie dla autora treści, przyniósł Gracie 3000 dolarów w pierwszym tygodniu. To więcej niż jej zarobki w całej karierze w sportach motorowych! Stopniowo dochody rosły i z czasem Renée było stać na utrzymanie własnego zespołu w wyścigach ulicznych.

W końcu najważniejsze jest to, że jej zainteresowanie sportami motorowymi nie zniknęło. Wręcz przeciwnie, zmieniając zawód, zdała sobie sprawę, jak bardzo kocha wyścigi. Dwa lata temu Gracie skontaktowała się z Supercars z propozycją wykupienia zespołu i wzięcia udziału w tym samym wyścigu, w którym startowała – Bathurst 1000. Pomysł ten nie zainspirował jednak szefów serii. V8 Supercars generalnie stroniło od Renée i jej nowego wizerunku w sieci, z powodów etycznych, nie chcąc być kojarzone z bohaterką filmów dla dorosłych.

Garcie zainwestowała kilka milionów dolarów w karierę pilota

Włodarze Supercars wierzyli, że cała saga Bathurst 1000 z udziałem Gracie była niczym więcej jak chwytem reklamowym, mającym na celu sprzedaż niegrzecznych filmów. Nie chcieli nawet publicznie wymawiać jej nazwiska, a jeden z funkcjonariuszy serii powiedział, że taka wiadomość po prostu go rozśmieszy.

Australijska kierowca wyścigowa Renee Garcia zarobiła pieniądze na treściach dla dorosłych i wróciła do sportu
@reneegracie_fans/Instagram

Renée nie pomogły nawet feministyczne nawoływania do poszanowania każdego zawodu i wolnego wyboru dziewczyny. Mimo to zdobyła się na wytrwałość. Zawodniczka podpisała kontrakt z serią GT World Challenge Australia i pojawi się na starcie Perth Supersprint 28 kwietnia. Oczywiście, nie przegapiła okazji, by po raz kolejny dopiec swoim byłym pracodawcom.

– Nie powinno mieć znaczenia, kim jesteś ani co robisz

– powiedziała.

Zawiesiła karierę w branży porno, ale jej nie zakończyła, ponieważ jest to już integralna część jej życia.

Gracie narzekała też na brak zainteresowania sponsorami. Firmy, z którymi wcześniej współpracowała, nie chciały już mieć z nią nic wspólnego. Jednak teraz jej droga ma być niezależna.

– Teraz ja decyduję, z kim pracuję

– powiedziała Rene na zaimprowizowanej konferencji prasowej z okazji jej powrotu do sportu.

Szkoda, bo wcześniej miała kontrakt z dużą firmą zajmującą się ochroną środowiska, patronowały jej gwiazdy biznesu sportowego w Australii. Współpracował z nią nawet zespół Formuły 1 Saubera i gdyby sprawy potoczyły się trochę inaczej, dziewczyna z kraju kangurów i koali równie dobrze mogłaby trafić do serii W. To prawda, że ​​​​na pewno nie było tam poważnych pieniędzy do zarobienia. Przynajmniej takich jak w porno. Ostatecznie jednak Gracie włożyła więcej z tego, co nabyła inwestując w rajdy ponad kilka milionów dolarów własnych środków.

Renée instruuje młode dziewczyny i sama staje się ofiarą

Według Renée, w imię marzenia można wiele poświęcić. Instruuje inne dziewczyny, aby podążały za swoimi marzeniami, pomimo wszelkich uprzedzeń. W końcu każda praca jest zaszczytna i trudna i nie powinna być powodem do zastraszania.

– Jeśli chcesz coś osiągnąć i jesteś zdeterminowana, aby to zrobić, nic nie powinno cię powstrzymać. Dwa lata zajęło mi udowodnienie światu, że zasługuję na fotel pilota. Wielu mnie potępiało, próbowało mnie powstrzymać lub odwieść. Byli przekonani, że tu nie pasuję. Nie chcieli mnie widzieć, nawet ze mną rozmawiać. Ale ja tu jestem, więc ich słowa i czyny nie mają znaczenia. Moja historia jest tego najlepszym dowodem, więc podążaj za swoimi marzeniami

– oznajmiła.

A jednak Renée jest gotowa wybaczyć przestępcom, ponieważ udało jej się rozwiązać główny problem. Teraz Gracie znów robi to, co kocha.

Nie był to pierwszy skandal związany z męskim szowinizmem i karierą Gracie. Jeszcze zanim ujawniła swoje talenty, jako aktorka specjalnego gatunku, jeden z męskich uczestników maratonu samochodowego, komentując przebieg wyścigu, z nadmiaru uczuć, nazwał zespół Gracie „grzechotem cipek”. Dochodząc do siebie, pilot szybko zaczął przepraszać, ale było już za późno. Został ukarany grzywną w wysokości 25 000 dolarów za „niedopuszczalne uwagi”. Obrażonym dziewczynom współczuła wówczas cała australijska społeczność wyścigowa.

Australijska kierowca wyścigowa Renee Garcia zarobiła pieniądze na treściach dla dorosłych i wróciła do sportu
@reneegracie_fans/Instagram

– Nie masz pojęcia, jak często w życiu mam do czynienia z takimi stwierdzeniami. Ale jesteśmy profesjonalistami i nie możemy sobie pozwolić na rozpraszanie się emocjami

– skomentowała Renée to, co ją spotkało.

Być może szefowie Supercars będą musieli teraz przeprosić?

Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kadra Probierza przed Portugalią - meldunek ze Stadionu Narodowego

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna