Awans piłkarek ręcznych z Łomży

Co prawda łomżanki przegrały baraże o wejście na zaplecze Superligi, ale Komisja Ligi Związku Piłki Ręcznej w Polsce zaprosiła Dwójkę do tej klasy rozgrywek.

Działacze z Łomży zdecydowali się skorzystać z tego zaproszenia. Pomogła w tym decyzja miejskich radnych, którzy wsparli klub kwotą 50 tys. zł. To pozwoli działaczom Dwójki zabezpieczyć znaczną część środków niezbędnych do startu w rozgrywkach.
– Dopięliśmy swego – cieszy się trener Dwójki Stanisław Niedbała. – Każdy trener marzy o wejściu na wyższy szczebel ligi. Ja przez tyle lat pracy zawsze marzyłem o tym, aby wystartować w pierwszej lidze. I doczekaliśmy się takiego momentu – dodaje.

W zbliżających się rozgrywkach „Dwójka” będzie absolutnym beniaminkiem. Pozostali rywale to otrzaskane na pierwszoligowych parkietach zespoły, z których część ma na swoim koncie występy w Superlidze. Łomżankom przyjdzie się zmierzyć z drużynami SMS Płock, Korona Handball Kielce, SPR Sośnica Gliwice, SPR Olkusz, Sambor Tczew, MTS Kwidzyn, SKF Sparta Oborniki Wielkopolskie, MKS AZS UMCS Lublin, MKS Słupia Słupsk oraz spadkowiczem z PGNiG Superligi kobiet – Ruch Chorzów.
– To już jest inna półka rozgrywek – przyznaje Stanisław Niedbała. – Będzie nam ciężko rywalizować zwłaszcza z tymi zespołami, które mają doświadczenia z ekstraklasy.

Współczesna Sport

W ruszających pod koniec września rozgrywkach w szeregach Dwójki powinniśmy już zobaczyć Katarzynę Siennicką, która na początku września skończy naukę w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie.

– Dziewczyny, które dotychczas trenowały, będą w zespole i są zainteresowane występami w pierwszej lidze – informuje szkoleniowiec. – Tak się składa, że z drużyny odejdą trzy zawodniczki, które dotychczas były raczej rezerwowymi. Ale na ich miejsce dojdą trzy: Kaja i Miśka Gryczewskie oraz Natalka Klej. Myślimy także o pozyskani Ali Sobocińskiej z Giżycka