Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS Białystok chce trenera z reprezentacji

Miłosz Karbowski
Adam Grabowski to jeden z kandydatów do pracy w AZS-ie
Adam Grabowski to jeden z kandydatów do pracy w AZS-ie T. Leyko/Nowiny
Białystok. Nikt z trenerów nie pali się do pracy w Białymstoku, aczkolwiek kandydaci nie mówią też stanowczo "nie".

Maciej Kosmol, 27-letni analityk żeńskiej reprezentacji, jest obecnie najważniejszym pretendentem do objęcia funkcji po Albinie Mojsie. Ten drugi oficjalnie poszedł na zwolnienie lekarskie. Do pracy przy zespole nie wróci, bo nie chcą tego siatkarki. We wtorek porozumiał się z klubem w sprawie rozwiązania kontraktu.

Działacze już wcześniej zaczęli rozglądać się za innym szkoleniowcem. - Jest trzech kandydatów - przyznaje pełnomocnik zarządu Pronaru Zeto Astwa AZS Michał Cybulski. Wiemy, że jednym z nich jest Kosmol, drugim asystent Jerzego Matlaka z kadry Adam Grabowski.

- Trzeci to też dobry kandydat, wcześniej związany z reprezentacją. Rozmowy chcemy skończyć już w tym tygodniu, bo czas nagli - dodaje Cybulski.

Kosmol: Teraz ja czekam

Maciej Kosmol na razie prowadzi z działaczami rozmowy jedynie telefonicznie. Wiadomo już, że nie we wszystkich kwestiach udało się mu z władzami klubu porozumieć. Jak twierdzi, jeszcze daleko do podpisania umowy.

- Teraz inicjatywa jest po stronie Białegostoku. Nie ma co ukrywać - drużynę czeka heroiczna walka o utrzymanie, i ze względu na skład, i z powodu kontuzji w zespole - mówi "Współczesnej" Kosmol. - Teraz nie ma już siatkarek z Polski, które można by sprowadzić, natomiast nie da się w nieskończoność wzmacniać zespołu zawodniczkami z zagranicy. Na siłę nie chcę pracować w Białymstoku, mam inne alternatywy. Na pewno w tej chwili klub nie ma dobrej opinii w kraju i to w niego "bije". Niełatwo jest mu kogokolwiek zatrudnić.

Grabowski: Jestem do wzięcia, ale...

Kolega Kosmola z reprezentacji Adam Grabowski przed przyjściem Mojsy był bardzo blisko podpisania umowy z AZS-em.

- Nie mogę powiedzieć, co zaważyło na tym, że nie pracuję teraz w Białymstoku. Po mistrzostwach Europy jestem do wzięcia, ale klub musiałby spełnić sporo warunków - mówi "Współczesnej" Grabowski. - Białystok ma sprawy w sądzie polubownym, to nie jest tajemnicą w siatkarskim środowisku. Nie chcę, by powtarzało się to, co już przechodziłem w Pile. Ja nie mógłbym poświęcać całego swojego czasu pracy, a potem w dzień wypłaty powiedzieć rodzinie, że nie dostałem pieniędzy. Wiele trzeba by zrobić, niemniej jestem oczywiście otwarty na rozmowy - dodaje Grabowski.

Kto może być trzecim kandydatem? Niewykluczone, że były trener kadry B Leszek Piasecki, któremu kiedyś również proponowano pracę w AZS-ie.

Sylwetki

Zaledwie 27-letni Maciej Kosmol zapowiadał się na znakomitego siatkarza, ale karierę brązowego medalisty mistrzostw świata kadetów przerwała kontuzja kręgosłupa. Przez kilka miesięcy w 2008 roku bez powodzenia prowadził samodzielnie znajdujący się w trudnej sytuacji Centrostal Bydgoszcz. Poza tym, głównie pracował jako statystyk - w latach 2005-2008 w kadrze mężczyzn Raula Lozano, a teraz w reprezentacji kobiet. Jest rodzonym bratem znanej polskiej siatkarki Jolanty Studziennej.

Adam Grabowski to wieloletni asystent, który chciałby poprowadzić samodzielnie zespół w ekstraklasie. Miał od kogo się uczyć fachu, bo bardzo długo pracował u boku Jerzego Matlaka w Farmutilu Piła. Obecnie był jednym z jego asystentów w reprezentacji kobiet.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna