Dach nad głową już mają. Meble też. Potrzebują jednak wyposażenia kuchni, czyli garnków, talerzy, sztućców i mikrofalówki. - Rodzina jest uboga i bez wsparcia nie da sobie rady - mówi Maria Sienkiewicz z fundacji „Promyk”, która organizuje zbiórkę.
Pomocy potrzebuje Henryk Ołów z podsuwalskiej wsi Bakaniuk, któremu w minionym roku spłonął dom. Przyczyną pożaru był nieszczelny przewód kominowy. Rolnik wychowujący dwóch 15-latków znalazł schronienie u sąsiadów. A dzięki pomocy mieszkańców wsi oraz naszych Czytelników dom udało się odbudować.
- Za dwa tygodnie pogorzelcy będą mogli wprowadzić się do nowego budynku - dodaje Maria Sienkiewicz. - Do swojej dyspozycji będą mieli 70-metrową przestrzeń.
To nieco więcej, niż w poprzednim siedlisku. W dodatku nowy obiekt jest murowany i spełnia wszystkie standardy czego nie można było powiedzieć o drewnianej chatce. - Najważniejsze, że moi synowie będą mieli w końcu dobre warunki do nauki - cieszy się Henryk Ołów.
Dzięki darczyńcom rolnik posiada nie tylko dach nad głową, ale też meble. Właściwie do tego, aby normalnie funkcjonować, brakuje tylko wyposażenia kuchni. - Nie stać mnie na to - nie kryje pan Henryk. - Mam niewielkie, 5-hektarowe gospodarstwo, które przynosi bardzo małe zyski.
Ci, którzy chcieliby wesprzeć pogorzelców mogą kontaktować się z Sienkiewicz pod nr tel. 881 511 031.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?