Bankomat oszukał mnie na 1,5 tysiąca złotych

Bank uznał reklamację, ale nie kwapi się z wypłatą pieniędzy. Na 1,5 tysiąca każe czekać od 8 lutego.

Próbowałem wypłacić 1,5 tys. zł z bankomatu przy ul. Grota Roweckiego na os. Konieczki. Maszyna oddała mi kartę i wydruk, ale pieniędzy nie dostałem - mówi pan Jarosław z Ełku.

Pan Jarosław razem z żoną jest wieloletnim klientem Pekao SA. Kiedy oszukał go bankomat, zgodnie z zaleceniem złożył reklamację w ełckim oddziale banku, w którym ma konto.

- Myślałem, że odzyskam pieniądze po kilku dniach, ale sprawa ciągnie się już miesiąc. To nie jest jakieś 50 złotych. Mam żonę, dziecko i potrzebuję tych pieniędzy - mówi zbulwersowany ełczanin. - Pracownicy banku od kilku dni zapewniali mnie, że moja reklamacja została rozstrzygnięta pomyślnie dla mnie. Ale co z tego, jak pieniędzy na koncie ciągle nie mam.

Bankomat, z którego pan Jarosław próbował wypłacić pieniądze, należy do sieci Euronet.
- Rzadko się zdarzają takie sytuacje. Ale jeśli reklamacja została uwzględniona, to oznacza, że przekazaliśmy już pieniądze do banku. Nic więcej nie możemy zrobić - wyjaśnia Daniel Rusak, kierownik działu obsługi klienta sieci Euronet.

Jak ustaliliśmy, pieniądze rzeczywiście trafiły do Pekao SA. Na pytanie, dlaczego przez tyle dni nie wpłynęły na konto, pracownicy tłumaczą się obowiązującymi procedurami.

Na szczęście, po naszej interwencji jest szansa, że kłopoty pana Jarosława wreszcie się skończą.

- Właśnie zleciliśmy przelew na rachunek naszego klienta w wysokości reklamowanej kwoty. Zwrot powinien być widoczny na jego koncie jeszcze dziś późnym popołudniem - zapewniała nas wczoraj po południu Anna Papka z biura prasowego banku Pekao SA.